Niemiecki plan Drang nach Osten, realizowany był na ziemiach polskich po inwazji września 1939 r. z użyciem wojska, policji, tajnych służb i administracji cywilnej. Celem okupanta było upokorzenie, podporządkowanie własnym interesom i częściowe wyniszczenie napadniętej ludności, a w stosunku do ludności żydowskiej całkowita jej eksterminacja. Była to więc polityka depopulacji, eksploatacji siły roboczej i zasobów materialnych, danych tej ziemi z natury i wypracowanych przez ludzi, tworzenia warunków dla dalszej niemieckiej ekspansji na Wschód.
Narzędziami do realizacji tych celów były: terror fizyczny i psychiczny, przymusowe przesiedlenia i deportacje, praca przymusowa oraz ograniczenie praw, prześladowania i wszelkie możliwe szykany.
Niemcy rozważali już przed wrześniem 1939 roku różne sposoby zdobycia na Wschodzie nowych obszarów dla osadnictwa własnej ludności. Wszystkie sprowadzały się do tego samego: usunąć lub wyniszczyć części narodów zamieszkujących tereny zawojowane i okupowane. Plany całkowitej eksterminacji ludności żydowskiej (w znacznej mierze zrealizowany w 1942 r.) oraz biologicznego wyniszczenia tych Polaków, którzy uchodzili za nieprzydatnych, ukazane zostały m.in. w memoriale Głównego Urzędu Polityki Rasowej i Osiedleńczej NSDAP z listopada 1939 r. “Kwestia traktowania ludności byłych terenów polskich według kryteriów polityki rasowej” (autorzy E. Wetzel i G. Hecht), w memoriale Himmlera “Kilka rozważań o traktowaniu obcoplemiennych na Wschodzie” (1940), w Generalnym Planie Wschodnim (1942), w wynurzeniach niejakiego Gollerta (1943)1, ale też w rozlicznych wypowiedziach przywódców III Rzeszy.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że obok rozpętanego masowego biologicznego niszczenia Żydów i części podbitych narodów słowiańskich Niemcy dopuszczali także pośrednie formy eksterminacji. Już przed wojną Karl Haushofer, jeden z czołowych ideologów nazistowskich, dostrzegał, że złamanie zdolności reprodukcyjnych obcych społeczeństw w “walce o przestrzeń życiową” może być osiągnięte m.in. poprzez ograniczanie ich płodności2. Sam kanclerz Hitler wyrażał przekonanie, że można osiągnąć doraźne osłabienie aktywności narodów podbitych (głównie Czechów i Polaków), spadek ich przyrostu naturalnego i przyśpieszone zamienianie w niezorganizowane gromady narodowościowe, a ostatecznie zupełną ich likwidację poprzez (przymusowe) wyjazdy ludzi w wieku produkcyjnym, oderwanie od rodzin i niemożność zawierania małżeństw3.
E. Wetzel i G. Hecht pisali we wspomnianym memoriale: “Należy tolerować lub wspierać wszelkie środki wspomagające ograniczanie rozrodczości. Aborcja musi być bezkarna na terenach polskich. Środki antykoncepcyjne i poronne mogą być publicznie oferowane w każdej postaci i nie podlegają ściganiu przez policję. Związki homoseksualne należy uznać jako nie podlegające karze. Policja nie powinna podejmować żadnych kroków przeciw instytucjom i osobom przeprowadzającym aborcję zawodowo. (…) Również wobec Żydów obowiązuje zasada ograniczenia na wszelkie możliwe sposoby ich rozmnażania się. Dla nich także aborcja nie podlega karze. Mogą też oni sprzedawać i używać środki antykoncepcyjne i poronne”.
Co do sposobu sprawowania władzy okupacyjnej uznano, że dla zniszczenia społeczności polskiej jako narodu skutecznym środkiem będzie nie polityka, lecz terror. Szczególnie opowiadał się za tym gubernator Hans Frank. Najokrutniejszy był terror policyjny. Policja, wyposażona w szerokie uprawnienia, wychodzące w wielu obszarach ponad kompetencje administracji cywilnej czy sądownictwa, współrządziła de facto w Generalnym Gubernatorstwie. Była odpowiedzialna nie tylko za utrzymanie “niemieckiego porządku”, ale i za wyniszczenie Żydów, ściąganie kontyngentów, wyłapywanie robotników na roboty przymusowe w Niemczech. Opór Polaków traktowano najpierw jako przestępstwa kryminalne, później jako polityczne; zawsze ścigane z największą zawziętością4.
Zasadniczym aktem prawnym, realizującym funkcję terroru było rozporządzenie Gubernatora Generalnego z dnia 31 października 1939 r. o zwalczaniu czynów gwałtu w GG. Kolejnym drakońskim aktem prawnym, przewidującym karę śmierci za niemal każdy czyn przeciwko władzy niemieckiej, było rozporządzenie Gubernatora Generalnego z dnia 2 października 1943 r., wydane celem zwalczania zamachów na “niemieckie dzieło odbudowy” w Generalnym Gubernatorstwie. Właściwymi do egzekucji przepisów tych rozporządzeń były bezprzykładne i nieznane w pozostałych krajach okupowanej Europy sądy doraźne, złożone z funkcjonariuszy Policji Porządkowej lub Policji Bezpieczeństwa. Od ich wyroków nie przysługiwało odwołanie czy skarga.
Przejawami terroru, nasilonego od jesieni 1942 r. w całym Generalnym Gubernatorstwie, a więc i na terenie powiatu buskiego, były likwidacja elit, eksterminacja ludności żydowskiej, masowe egzekucje, ekspedycje karne, pacyfikacje wsi, aresztowania, więzienia, tortury, przetrzymywanie i rozstrzeliwanie zakładników, stosowanie zasady odpowiedzialności zbiorowej, wywoływanie lęku i niepokoju społecznego.
Straty osobowe
Było kilka prób określenia liczby ofiar terroru niemieckiego na terenie powiatu buskiego. H. Smarzyński szacował, że było ich ponad tysiąc, zastrzegając, że mogło ich być nawet trzy tysiące, jeśli uwzględnić fakt, że mordy dokonywane były też potajemnie. J. Fajkowski, pisał o prawie trzynastu tysiącach ofiar5. K. Trzeskowska-Kubasik ustaliła, że zginęło co najmniej 4050 Polaków oraz co najmniej 8344 Żydów6.
Aresztowania, więzienia, tortury
Częścią niemieckiego aparatu represji na terenie powiatu buskiego były więzienie w Pińczowie oraz areszty.
W więzieniu w Pińczowie warunki sanitarne i żywnościowe dla osób przetrzymywanych były fatalne. W 1943 roku wybuchła tam epidemia tyfusu plamistego; zmarło około 200 osadzonych7. Na terenie więzienia popełniono liczne zbrodnie. Najokrutniejszymi oprawcami byli naczelnik więzienia Gustav Hasis i Johann Hansel z buskiego gestapo8.
W Busku-Zdroju działały areszty:
- tymczasowy w piwnicach budynku starostwa, czyli przedwojennego gimnazjum,
- w willi Byrkowskiego (siedziba policji niemieckiej),
- w budynku poklasztornym (siedziba policji niemieckiej po przeprowadzce z willi Byrkowskiego),
- w willi „Wersal” (siedziba żandarmerii).
Areszt tymczasowy w Busku, nazywany też powiatowym, działał w latach 1940-1944. Więźniowie pozostawali w gestii policji bezpieczeństwa, żandarmerii, starostwa powiatowego, urzędu pracy9 oraz na żądanie rolnika powiatowego. Przez areszt przeszło około 5,6 tysiąca osób. Przesłuchania zatrzymanych prowadzono w innych aresztach. Na podstawie zachowanej ewidencji aresztu, przyjmuje się, że spośród przetrzymywanych rozstrzelano 151 osób, 367 odesłano do Kielc, 559 do więzienia w Pińczowie, 11 do zakładu karnego w Radomiu, 175 do obozu karnego w Słupi Pacanowskiej10.
Areszt w willi Byrkowskiego pozostał w pamięci mieszkańców Buska jako miejsce kaźni. W budynku była siedziba policyjnego Sądu Specjalnego (Sondergericht). Więźniowie przetrzymywani byli w niewielkim pomieszczeniu piwnicznym. Panowała tam nieznośna duchota. Przesłuchania zatrzymanych, głównie członków ruchu oporu, przeprowadzano w pomieszczeniu na wysokim parterze, zwanym izbą tortur. Stosowano wymyślne, niewyobrażalnie okrutne tortury Przesłuchiwanym, przywiązanym do fotela, wyrywano paznokcie, zęby, łamano kości. Bito ich bykowcami i kijami, przypalano żelazkiem, ściskano kleszczami ręce i nogi, deptano po klatce piersiowej. W torturowaniu celowali komendant Sicherheitspolizei Emil Fischer, Max Peter, Johann Hansel i pochodzący z Górnego Śląska Emil Krause (notoryczny pijak i awanturnik). Szczególnym okrucieństwem wyróżniał się Arthur Petraschke. Ponadto w przesłuchaniach uczestniczyli jako tłumacze volksdeutsche Bronisław Kühn i Wincenty Tomecki. Peter i Hansel mieli psy, którymi szczuli osoby przesłuchiwane11. Po przesłuchaniach aresztanci, często zmasakrowani, ledwie żywi, odwożeni byli na rozstrzelanie w Lesie Wełeckim albo kierowani do więzienia w Pińczowie. Dalszy ich los, jeśli przeżyli pobyt w zakładzie karnym, to wysyłka do obozów koncentracyjnych.
W areszcie w piwnicach budynku poklasztornego12 obok kościoła przetrzymywano głównie żołnierzy ruchu oporu. Nie było tam ogrzewania. Więźniowie doznawali odmrożeń. I tu poddawano aresztantów wyrafinowanym torturom.
W powiecie buskim funkcjonował karno-administracyjny obóz pracy w Słupi Pacanowskiej13.
Areszty gminne
Idąc za poleceniem Wydziału Sprawiedliwości w “rządzie” GG, starosta powiatowy i żandarmeria rozważali w miesiącach maj i czerwiec 1944 roku celowość dalszego utrzymywania aresztów w każdej gminie powiatu buskiego. Skłaniał ich do tego coraz gorszy stan bezpieczeństwa (narastająca aktywność ruchu oporu) i kiepska kondycja budowlana i takiż sam stan zabezpieczeń aresztów.Zastępca komendanta posterunku żandarmerii w Busku, Richard Weichbrodt, proponował swojemu przełożonemu – dowódcy plutonu żandarmerii na powiat buski (König) – pozostawić areszty tylko w Busku, Stopnicy i Pińczowie. Komendant posterunku żandarmerii w Chmielniku, Kuhlmann, informował, że ze względu na zagrożenia na obszarze jego kompetencji funkcjonują tylko areszty w Chmielniku i Szydłowie, bo tylko w tych dwóch miejscowościach istniały podległe mu posterunki policji polskiej14.
Tab. Areszty gminne w powiecie buskim działające do lata 1944 r.
gmina |
maks. możliwe |
średnie |
łączna liczba |
||
1941 | 1942 | 1943 | |||
Busko (wiejska) | 40 | 30 | 100 | 120 | 85 |
Chmielnik (gm. miejska) | 60 | 20 | 1000 | 750 | 15 |
Chmielnik (gm. wiejska) | 60 | 20 | 200 | 250 | 150 |
Chotel | 10 | 5 | 40 | 70 | 35 |
Chroberz | 10 | 5 | 30 | 40 | – |
Drugnia (areszt w Pierzchnicy) | 30 | 10 | 25 | 18 | 9 |
Gnojno (areszt w Janowicach) | 60 | 20 | 75 | 100 | 15 |
Grabki (areszt w Raczycach) | 30 | 10 | 60 | 32 | 50 |
Kliszów (areszt w Kijach) | 40 | 15 | 100 | 50 | 10 |
Kurozwęki | 35 | 15 | 47 | 17 | 11 |
Maleszowa (areszt w Piotrkowicach) | 30 | 10 | 6 | 10 | 5 |
Nowy Korczyn | 20 | 15 | 50 | 100 | 60 |
Oględów | 4 | 2 | 4 | 2 | – |
Pacanów | 12 | 6 | 40 | 80 | 50 |
Pawłów | – | – | – | – | – |
Pęczelice | 8 | 4 | 3 | 4 | 3 |
Pińczów | 15 | 10 | 50 | 60 | 98 |
Potok | 39 | 10 | 10 | 12 | 2 |
Radzanów | 6 | 4 | 6 | 10 | 3 |
Stopnica | 25 | 15 | 60 | 80 | 50 |
Szaniec | 8 | 4 | 6 | 5 | 3 |
Szydłów | 40 | 15 | 97 | 259 | 106 |
Tuczępy | 5 | 3 | 2 | – | – |
Wójcza | – | – | – | – | – |
Zagość | 7 | 4 | 10 | – | – |
Zborów | 10 | 5 | – | – | – |
Złota | 10 | 5 | 50 | 40 | – |
Kalendarium terroru
Poniższe zestawienie aktów niemieckiego terroru wobec mieszkańców powiatu buskiego zawiera fakty względnie dobrze udokumentowane i które najbardziej zapadły w pamięci zbiorowej15. Wyliczam je chronologicznie, uwzględniając okres działań wojennych i okupacji. Ukazana jest tutaj jedynie cząstka ówczesnych dramatów, rozgrywających się niemal codziennie – szczególnie w latach 1943-1944.
Wrzesień 1939 roku
Celem napaści na Polskę we wrześniu 1939 r. było, jak to określił Hitler 22 sierpnia 1939 r. wobec generalicji niemieckiej, “unicestwienie Polski” i “usunięcie żywych sił, a nie ustanowienie pewnej linii”. Cel ten miał zostać osiągnięty poprzez “brutalne podejście” i “jak największą surowość”. Napad Niemiec na Polskę oznaczał więc rozpętanie wojny na wyniszczenie. Wehrmacht, wcale nie rycerski, jak chciałyby tego części niemieckich środowisk opiniotwórczych, popełniał zbrodnie od 1 września do 25 października 1939 r., a więc w czasie prowadzonych walk frontowych, następnie podczas sprawowania władzy nad okupowanymi terenami II Rzeczypospolitej.
Żołnierze armii niemieckiej działali podobnie jak członkowie SS i policji, tj. według instrukcji generałów, sankcjonujących bezwzględność, brutalność i terror. Wehrmacht współodpowiadał za zbrodnie formacji policyjnych, szczególnie grup operacyjnych policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa (Einsatzgruppen der Sicherheitspolizei und des Sicherheitsdienstes), bo jemu były one podporządkowane jako “wojskowy personel towarzyszący” i z nimi ściśle współpracował od najwyższego do najniższego szczebla dowodzenia16.
Przedstawiciele najwyższych władz w III Rzeszy, także generalicja, w pogardzie mieli konwencje i zwyczaje międzynarodowe – wedle słów Hitlera, że “na początku prowadzonej wojny prawo nie ma znaczenia, lecz zwycięstwo” i że “mocniejszy jest po prawie”. Mnożyły się przestępstwa na jeńcach wojennych i ludności cywilnej, zwłaszcza na Żydach.
Zbrodnicze działania żołnierzy były wynikiem systematycznego, “starannego” kreowania tzw. obrazu wroga (Feindbild) przez cały okres międzywojnia, już od czasu działalności oddziałów Reichswehry w latach 1918/1919. Był to również efekt rozpowszechnianej przed wrześniem 1939 poprzez instrukcje sztabowe przestrogi przed “specyficznym polskim charakterem narodowym”. Wbijano do głów żołnierzom stereotyp “polskich band” i “przebiegłych Słowian”. Przestrzegano przed aktywnością zbrojną cywilów na tyłach armii i przed partyzantką, której wówczas jeszcze nie było. Żołnierze, ogarnięci psychozą strachu przed wyimaginowanymi, wszechobecnymi, strzelającymi zza węgła “polskimi wolnymi strzelcami” (Freischärler), byli nieufni i brutalni wobec ludności cywilnej. Ilustracją takich postaw jest zapis w dzienniku wojennym 3 kompanii zmotoryzowanej 168 batalionu inżynieryjnego 68 Dywizji Piechoty, według którego żołnierze tej jednostki zmusili przyglądających się ich przemarszowi mieszkańców Stopnicy, by trzymali ręce uniesione do góry17.
Generał Ernst Busch, dowódca VIII Korpusu Armijnego, rozkazał swoim oddziałom surowo reagować na przejawy “wolnego strzelectwa”. Naczelne Dowództwo Wojsk Lądowych (OKH) nakazywało “rozstrzeliwać w walce” wolnych strzelców i zezwalał na branie zakładników i ich zabijanie18. Dowódca 10 Armii, generał Reichenau polecał stosować odpowiedzialność zbiorową; w rozkazie z 4.9. nakazywał brać zakładników i za każdego zabitego lub rannego na skutek napadu żołnierza bądź za każdy akt sabotażu rozstrzeliwać po trzech zakładników. Podobnie o odpowiedzialności zbiorowej wypowiadał się dowódca VII Korpusu Armijnego, generał Eugen von Schobert19. On też już przed 1 września straszył swoich żołnierzy polskimi “wolnymi strzelcami”20.
Przestępstwa żołnierzy Wehrmachtu były też skutkiem rozluźnienia dyscypliny. Mnożyły się przypadki plądrowania polskich sklepów, gwałtów i zabijania cywilów. Zaniepokoiło to wspomnianego generała Schoberta, który okólnikiem z 5 września i rozkazem z 7 września, skierowanym do podległych mu dowódców, zapowiedział surowe kary za takie czyny21. Jego i innych generałów postawa nie wynikała z troski o polskich cywilów, lecz z dbałości o wizerunek armiii niemieckiej.
Przykładem potępienia (czy osądzenia, nie wiadomo) żołnierzy nie ze względu na ofiarę ich przestępstwa, lecz za “zbezczeszczenie rasy” było zdarzenie w Busku-Zdroju. Trzej niemieccy szeregowcy dopuścili się w dniu 27 września 1939 r. gwałtu na córce z żydowskiej rodziny Kaufmannów22.
Mordom i egzekucjom towarzyszyły niszczenie mienia lub jego grabież, nie podyktowane żadną wojskową koniecznością.
W czasie działań wojennych we wrześniu 1939 r. na Kielecczyźnie wojska niemieckie umyślnie zbombardowały lub spaliły w różnym stopniu siedemnaście miast i 95 wsi23. Na wsi podpalano domy i zabudowania gospodarskie, aby zastraszyć ludność lub oświetlić sobie teren. Na pozostających w naszym zainteresowaniu terenach niemal w całości spalono miasto Pińczów, a znacznemu zniszczeniu poprzez wzniecone pożary uległy miejscowości: Bogucice, Bronina, Dobrowoda, Kije, Kliszów, Ostrowce, Piasek Wielki, Szczaworyż, Wiślica. W gminach Chotel i Góry podczas walk spalono 66 gospodarstw24.
Armia niemiecka kłamliwie przedstawiała te akty jako środki odwetowe za działalność partyzancką ludności25. Podobnie postrzegały je po wojnie niemieckie prokuratury, umarzające śledztwa rozpoczęte w Polsce.

Hitler forsował twardy, zbrodniczy kurs w postępowaniu armii wobec ludności napadniętej Polski. Dnia 4 października 1939 r. ogłoszono jego amnestię dla żołnierzy winnych mordów na cywilach. Przestępstwa uzasadniano afektem wynikającym z „morza zbrodni polskich przeciwko zamieszkującym Rzeczpospolitą Niemcom”. W niczym nie zmieniło to faktu, że zabijanie (także w egzekucjach zbiorowych) osób nie uczestniczących w walce miało charakter zbrodniczy i obarczało winą zarówno rozkazodawców, jak i wykonawców. Brak osądu i skazania w Niemczech po wojnie choćby jednego sprawcy w mundurze Wehrmachtu uczyniło winną zbrodni całą tę formację26.
Terror niemiecki w 1939 roku na terenie powiatów pińczowskiego i stopnickiego to przede wszystkim zbrodnie Wehrmachtu. Po jego przemarszu pozostały w wielu miejscowościach ciała zamordowanych cywilów i pogorzeliska spalonych domostw. Na terenie powiatu stopnickiego we wrześniu 1939 r. żołnierze rozstrzelali pomiędzy 160 a 200 osób27. Według zachowanych relacji i dokumentów, sprawcami byli oficerowie i żołnierze z przechodzących tędy oddziałów 3 Dywizji Lekkiej, 8 Dywizji Piechoty, 27 Dywizji Piechoty, 28 Dywizji Piechoty, 68 Dywizji Piechoty i 5 Dywizji Pancernej.
4 września oddziały 3 Dywizji Lekkiej pod dowództwem gen. Adolfa von Kuntzena, po opanowaniu Jędrzejowa, przybyły do Chmielnika. Tu jego żołnierze dopuścili się rabunków i morderstw28. Zabity został Żyd Chaim-Wolf Moszkowicz, s. Jankla, lat 24, pełniący z bronią w ręku straż obywatelską29. W nocy 5 września 1939 r. żołnierze umieścili w żydowskim domu modlitwy jako zakładników 14 Żydów, księdza prefekta Władysława Kwiecińskiego oraz organistę i dwóch chłopców, których następnie zwolnili. Podpalili budynek. Ksiądz zdołał zbiec. Żydzi spłonęli lub zostali zastrzeleni przy próbie ucieczki30. 5 września 1939 r. zastrzelony został mieszkaniec Chmielnika, Stanisław Grusiecki, gdy przyglądał się żołnierzom ze swojego domu przy ulicy Mickiewicza31.
Nocą 6 września we wsi Suchowola k/Chmielnika żołnierze z 3 Dywizji Lekkiej spalili zabudowania Jakuba Wójcika, Franciszka Gajka, Stanisława Kwietnia i Sylwestra Anielskiego. Zastrzelili Józefę Żarnowiec, Marię Oset (60 l.), Stanisława Kwiatkowskiego (14 l.) i Eleonorę Kałandyk32.
7 września zmotoryzowany oddział wydzielony z VII Korpusu Armijnego, przejeżdżając przez Szczaworyż, zastrzelił 2 rolników33.
Do Pińczowa, zajętego najpierw przez XV Korpus Lekki, wkroczyli 7 września żołnierze 27 Dywizji Piechoty. Pierwszy oddział dywizji, jadący ulicami Klasztorną i Buską, został ostrzelany przez kilkuosobowy oddział żołnierzy polskich. W odwecie Niemcy rzucali do domów granaty zapalające. Śmierć poniosło wiele starszych osób, które nie były w stanie opuścić mieszkań. Spłonęły domy w Rynku i przy ulicach Krakowskiej, Złotej, Krótkiej, Buskiej, Kieleckiej i Floriańskiej. Ogień zniszczył miasto niemal w całości34.
Tego dnia i nazajutrz Niemcy rozstrzelali około 50 Polaków i Żydów. Ofiarami tych zbrodniczych działań byli m.in.: diakon Adam Różalski (zakłuty bagnetami)35, Michał Władysław Szyniec, Stanisława Góralczyk oraz Zofia Mącznik i Stanisław Bruziewicz36.
8 września żołnierze 3 Dywizji Lekkiej zastrzelili w Gnojnie uchodźcę ze Śląska37.
8 września żołdactwo z VIII Korpusu Armijnego38 rozstrzelało w Ratajach Karskich, gm. Pacanów 8 Polaków i 50 Żydów39.

9 września żołnierze z VIII Korpusu Armijnego po wkroczeniu do Wiślicy podpalali budynki i zabijali cywilów. Wyprowadzili ludność na Błonia i tam rozstrzelali Karola Bruziewicza (został pochowany na cmentarzu w Gorysławicach), Stanisława Misiakiewicza i 11 osób przyjezdnych40. Zabili Żydówkę o nazwisku Bukiet. W kościele kolegiackim przetrzymywali około 200 jeńców. Rozstrzelali w świątyni żołnierza o nazwisku Pietruszka, a dwóch pozostałych na cmentarzu przykościelnym41.
9 września jednostki 27 Dywizji Piechoty strzałami z czołgów podpaliły zabudowania we wsi Szczaworyż. Żołnierze rozstrzelali na miejscowym cmentarzu 5 lub 6 mężczyzn – uciekinierów ze Śląska. Tam zamordowali też mieszkańców Skotnik Małych – Adolfa Rogowskiego (17 l.) i jego ojca oraz Juliana Piaseckiego. Zastrzelili Tadeusza Kopińskiego ze Szczaworyża, gdy przepędzał swoje bydło. Jana Radeja, kościelnego, zabili, gdy o zmroku wracał do domu w pobliskich Żernikach; zginął, bo na widok Niemców zaczął uciekać. Skatowali, a następnie zastrzelili jeńca polskiego – plutonowego podchorążego Mariana Zubrzyckiego (ur. 1915, do 1939 r. student UJK we Lwowie)42.
9 września we wsi Prusy niedaleko Stopnicy żołnierze 27 Dywizji Piechoty zamordowali 11 osób. We wsi było wtedy wielu uciekinierów ze Śląska43.
9 września we wsi Bronina czołówka Wehrmachtu rozstrzelała i spaliła w domu Władysława Cieplińskiego 6 mężczyzn: Jan Wójcik (l. 33) s. Jana i Tekli z d. Witczak, Józef Wójcik (l.18) s. Jana i Tekli z d. Witczak, Stanisław Karcz – dróżnik ze Smogorzowa (Smogorzewa?), Władysław Pindral (l. 28) s. Józefa i Stanisławy, NN, NN. W miejscu wykopu piasku żołnierze rozstrzelali dwóch NN mężczyzn (kolejarze)44.

10 września, niedaleko wsi Rataje Słupskie żołnierze z VIII Korpusu Armijnego dobili rannego polskiego żołnierza oraz zastrzelili młodą dziewczynę, jadącą rowerem po wale wiślanym między przysiółkiem Podolszyna a spalonym mostem w Szczucinie46.
Lata 1940-1942
W roku 1940, w ramach “Akcji AB” (nadzwyczajna pacyfikacja – ausserordentliche Befriedungsaktion), zamordowano w Generalnym Gubernatorstwie w miesiącach maj-lipiec tysiące nauczycieli, działaczy politycznych i społecznych, ziemian i prawników. Na Kielecczyźnie zginęło wtedy około 1200 osób47.
12 czerwca 1940 r. w lesie na Stadionie w Kielcach został rozstrzelany kierownik szkoły w Piotrkowicach, Stanisław Barłóg (ur. 1907). Był oficerem rezerwy i aktywnym działaczem ruchu ludowego48.

Fot. Stanisław Barłóg (1907-1940).
W grudniu inspektor skarbowy powiatu buskiego i dyrektor uzdrowiska w Busku-Zdroju, Otto Geigenmüller, postrzelił w Pińczowie licealistę o nazwisku Kwiecień, syna nauczyciela. Ciężko ranny chłopiec zmarł w szpitalu. Do zabójstwa doszło nieopodal kolei wąskotorowej, gdzie przeładowywano węgiel49.
W roku 1941 rozpoczął się na Kielecczyźnie atak na elity wiejskie i małomiasteczkowe, w tym przede wszystkim na nauczycielstwo. Także w powiecie buskim nasiliło się inwigilowanie i nękanie nauczycieli50. Był to jednak jeszcze rok względnego spokoju. Terror niemiecki eskalował w następnych latach okupacji.
W styczniu 1941 r. aresztowano w Radomiu co najmniej 335 osób. 78 kobiet, wśród nich mieszkanki Radomia, trafiło 5 maja 1941 r. do więzienia w Pińczowie. Dnia 28 lipca 1941 r. nocą zabrano 16 kobiet z cel więziennych, wywieziono w okolice lasu we Włoszczowicach, gm. Maleszowa, i rozstrzelano.
2 marca 1942 r. w Lesie Skrzypiowskim, gm. Góry, dokonano egzekucji siedmiu kobiet z Radomia, więzionych w Pińczowie51.
Jesienią 1942 r. Niemcy wywieźli niemal całą ludność żydowską do obozów zagłady. Represjonowana i mordowana była ludność polska, udzielająca pomocy Żydom. Wtedy też nastąpił gwałtowny wzrost terroru na wsi kieleckiej. Spotęgowano drenaż żywności i siły roboczej.
24 grudnia 1942 r. we wsi Ciecierze, gm. Chmielnik, Niemcy odkryli kryjówkę, w której schronienia dwóm Żydówkom użyczył Feliks Stradowski. Wywieziono go do KL Auschwitz-Birkenau, gdzie po miesiącu zmarł52.
31 grudnia 1942 r. żandarm z Nowego Korczyna zastrzelił Tadeusza Francuza. ur. 1925, obok domu, w którym zamieszkiwał53.
Lata 1943-1944
W roku 1943 miała miejsce kulminacja terroru niemieckiego. Zamyślano zdławić przybierający na sile ruch oporu ślepym okrucieństwem.
Zbrodnicze akcje przeprowadzały żandarmeria, buskie gestapo i policjanci różnej proweniencji, stacjonujący w tzw. punkcie wsparcia (Stützpunkt) w Chrobrzu54.
Żandarmi dokonali wiele pojedynczych zabójstw i uprowadzeń. Ofiary ginęły też w miejscach masowych straceń w Lesie Wełeckim lub w pińczowskim więzieniu. Przykładowo, w ciągu 1943 r. we wsi Kołaczkowice i jej przysiółkach zginęło 68 osób. Od maja do połowy grudnia w Gnojnie i okolicach zginęło 17 osób, w Górach Pińczowskich rozstrzelano od marca do maja 46 osób. Na podstawie księgi ewidencyjnej aresztu powiatowego w Busku-Zdroju ustalono, że w okresie od 6 stycznia 1943 r. do 12 stycznia 1944 r. rozstrzelano w Busku-Zdroju oraz w okolicy w 46 egzekucjach (16 pojedynczych i 30 zbiorowych) nie mniej niż 299 osób55.
W odwet za akcję partyzancką Niemcy rozstrzelali 3 stycznia 1943 r. w Nowym Korczynie dwóch mężczyzn: Józef Król, ur. 1911, Jan Mitera (Mitwa?), ur. 190656.
W lesie pod Kołkowem, gm. Góry, usytuowana była baza oddziału partyzanckiego GL “Mnich”. Dnia 13 lutego prowokator, który przedostał się w szeregi oddziału, wrzucił granat do partyzanckiego szałasu. Od wybuchu zginęli Franciszek Szwaja i Bolesław Skucha; kilku innych zostało rannych57.
14 lutego żandarmi z Buska-Zdroju znaleźli mięso z nielegalnego uboju u Jana Kozery we wsi Smogorzów, gm. Pęczelice. Gospodarza osadzono w więzieniu w Kielcach i tam zmarł. Jego syna, Stefana, umieszczono w areszcie, następnie poddawano torturom w willi Byrkowskiego, a 16 lutego podstępnie zastrzelono. Cały inwentarz Kozerów przejęli Niemcy, a zabudowania (dom, oborę, dwie stodoły) nakazali rozebrać58.
16 marca w Chotlu Czerwonym żandarmi z Nowego Korczyna rozstrzelali 7 osób w obejściu rodziny Kupiszów, w którym ukrywano Żydów. Zginęli: 3 osoby z rodziny Kupiszów i 4 osoby narodowości żydowskiej59.
20 marca w Szańcu rozstrzelano 6 osób60.
24 marca we wsi Chotel, podczas łapanki osób na roboty przymusowe w Rzeszy Niemcy natrafili w jednej ze stodół na 4-osobową rodzinę żydowską, którą ukrywał gospodarz Jan Witkoś. Zamordowali Żydów, wkrótce potem także Jana Witkosia w więzieniu w Kielcach61.
W marcu 1943 r. w Śladkowie Małym rozstrzelano 10 osób62.
W marcu 1943 r. w Wiślicy żandarmi z Nowego Korczyna (wśród nich żandarm Gawęda) rozstrzelali Józefa Grońskiego i Franciszka Furgoła (Furgała?)63.
12 kwietnia 1943 r. we wsi Janina, gm. Szczytniki, Niemcy aresztowali i skierowali do KL Auschwitz-Birkenau księdza proboszcza Mariana Pankowskiego64, Andrzeja Piaseckiego, Władysława Wojtachę, Stefana Gracę, Jana Połetkę oraz Jana Janeczka65.
W kwietniu 1943 r. żandarmi z Buska rozstrzelali w Bogucicach rolników: Stanisław Krawiec (ur. 1918, zam. Wola Zagojska, gm. Zagość) i Stanisław Lech (ur. 1910, zam. Bogucice)66.
W kwietniu 1943 r. w Pierzchnicy rozstrzelano 10 osób67.
8/9 maja 1943 r. żandarmi z Chmielnika aresztowali 9 mieszkańców wsi Bosowice, gm. Grabki. W czasie przesłuchań zamordowali Jana Ożóg. Pozostałych aresztowanych skierowano do KL Auschwitz-Birkenau. Nie wrócili stamtąd Stanisław Barański, Jan Łęcki i Piotr Ziomek68.
9 maja w Raczycach rozstrzelano 11 osób69.
12 maja z budynku żandarmerii w Chmielniku oddano strzały do przechodzącej nieopodal 18-letniej dziewczyny (ur. 17.2.1925) Krystyny Ostoja-Starzeckiej, gdy wracała z kościoła na Przededworze. Została pochowana na cmentarzu w Chmielniku70.
27 maja w Biechowie, gm. Wójcza, żandarmi rozstrzelali 3 mężczyzn i 1 kobietę: Jan Kapusta (l. 20), Wacław Konk, Aleksy Ziembala (l. 43), Helena Mazur (l. 37)71.
W maju 1943 r. (b.b.d.) żandarmi ze Staszowa zastrzelili na cmentarzu w Kurozwękach Jana Kozieł ze wsi Niemścice, gm. Oględów. Gdy przejeżdżali z nim ciężarówką przez Kurozwęki, zdołał zawołać do dostrzeżonego księdza “żegnam księdza, więcej krzyża nosić nie będę”72.
W maju 1943 r. w Wiślicy zabito 5 osób73.
W maju lub w czerwcu 1943 r., żandarmi ze Staszowa zastrzelili 3 mężczyzn na cmentarzu w Kurozwękach. Według zeznań ks. proboszcza Antoniego Zmysłowskiego74, wśród zabitych był leśniczy z Rytwian. Z powojennych zeznań świadków Józefa Kaczmarczyka, Kazimierza Czajkowskiego i Józefa Śnioz wynika, że rozstrzelanym leśniczym był Władysław Brandmiller75.
W nocy z 3 na 4 czerwca 1943 r. zjechało do Szydłowa kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji niemieckiej. Podpalili domy Kazimierza Juszczaka, Mariana Gumułczyńskiego i jego brata, Franciszka. Następnie płonęły kolejne domy. Zabili małżeństwo Jana i Władysławę Kaczorowskich oraz siostrę Władysławy, Marię Kitową. Spalili ich dom. Zginął też ich syn, Jerzy. Nadto, zastrzelili Ignacego Kluszczyńskiego i małżeństwo Józefa i Zofię Zarzyckich.

Patrol żandarmów przeczesujący pola przy drodze z Szydłowa do Gacek wypłoszył kryjącą się w zbożu grupę Żydów, którym w pierwszej chwili udało się zbiec i schronić się w obejściu nauczyciela Jana Kowalika, do którego żandarmi właśnie zmierzali. Zginęła tam żydowska rodzina Symchy Zalcmana.
Relacja z tamtych dni grozy w Szydłowie w biuletynie podziemnym: “W Szydłowie żandarmeria niemiecka zabiła 6 osób i spaliła 5 domów, przy czym jedna kobieta została wrzucona żywcem w płomienie. Kilka dni po tym bestialstwie w tymże Szydłowie spędzono na rynek wszystkich mieszkańców. Trzymano ich na rynku 6 godzin, strasząc nieustannie karabinami maszynowymi. Dwu miejscowych księży publicznie skatowano. Jeden z Niemców w przemówieniu skierowanym do tłumu wyrzucał Polakom, że zamiast pomagać czynnie Niemcom w walce z bolszewikami przez zgłaszanie się do armii niemieckiej – popierają akcje partyzantów. Po aresztowaniu kilkunastu osób, wskazanych przez konfidentów, pozwolono reszcie mieszkańców miasteczka powrócić do domów”76.
W Gołuchowie, gm. Chmielnik (w przysiółku Wólka) w zabudowaniach Franciszka Lecha ukrywali się Żydzi. Miejsce ukrycia ujawnił zatrzymany w Kijach i następnie przesłuchiwany syn z jednej ukrywających się rodzin. Dnia 11 czerwca przybyli do Wólki żandarmi wraz z policją „granatową”. Podpalili dom. W płomieniach zginęła nieokreślona bliżej liczba Żydów. Kilku zdołało zbiec. Spaliło się gospodarstwo Franciszka Lecha i sąsiednie gospodarstwo jego brata, Wojciecha. Po tygodniu żandarmi wrócili do Gołuchowa. Zastali na pogorzelisku Wojciecha i zabili go77.
12 czerwca Niemcy spędzili na rynek w Wiślicy całą ludność Wiślicy i Gorysławic. Wyselekcjonowali 22 osoby, które zamknęli w pomieszczeniu przylegającym do gospody Bolesława Koziary. Dla uśpienia czujności Niemców, właściciel wspólnie z wójtem Feliksem Białkiewiczem wyprawili im ucztę suto zakrapianą alkoholem. Większość zatrzymanych skorzystała ze sposobności i uciekła. Pomogli im w tym żandarm Edward Ciesielski i Antkowiak (kierownik magazynu zbożowego w Koniecmostach). Pozostałych na miejscu 5 mężczyzn pijani funkcjonariusze zabili strzałami w tył głowy. Ofiarami mordu byli: Tomasz Marian Borowski (l. 22) s. Józefa z Wiślicy, Adolf Kamiński (l. 20) s. Franciszka z Gorysławic, Henryk Jan Honc (l. 22) s. Antoniego z Wiślicy, Szymon Gruca (l. 47) s. Jakuba, i Ludwik Skołyszewski (l. 37) s. Feliksa; obaj ostatni byli kupcami ze Skawiny78. W tamtym dniu żandarmi z Nowego Korczyna zastrzelili w Gorysławicach Bronisława Lasaka79.
W dniu 13 czerwca Niemcy dokonali kolejnego najazdu na Szydłów, wymierzonego w działaczy miejscowej konspiracji. Spędzili mieszkańców na rynek. Szukali „bandytów”, których nie zdołali dopaść 4 czerwca. Porównywali ludzi z posiadanymi fotografiami. Rewidowali wszystkie posesje. Zamordowali wtedy pozostałych w domach Edwarda Kulińskiego, Edmunda Małeckiego, Ignacego Arendarskiego, a także Stanisława i Ignacego Skotnickich. Spalili dom Ignacego Skotnickiego. Zastrzelili Konrada Klamczyńskiego, który, nieświadomy rozgrywającego się dramatu, wjechał do Szydłowa na rowerze. Był on jednym z najaktywniejszych członków miejscowego podziemia. W podobnych okolicznościach zginął 16 czerwca Dionizy Kowalik ps. “Dyzio”, “Zryw”, postrzelony i zabity podczas transportu do Chmielnika. W tamtych dniach aresztowano Antoniego Golbę80 i Jerzego Sidorowicza81 – w sklepie, w którym funkcjonowała skrzynka kontaktowa i rozprowadzano prasę. Zostali wywiezieni do KL Auschwitz-Birkenau. Obaj przeżyli82.

15 czerwca żandarmi rozstrzelali na górze zamkowej w Pińczowie 4 Polaków, podejrzanych o działalność w ruchu oporu: Kaczmarczyk (brak imienia), Lech (brak imienia), Marczewski (brak imienia), Antoni Piasecki83.
18 czerwca żandarmi z posterunku w Chrobrzu zastrzelili w Pasturce, gm. Pińczów, bez zatrzymania i legitymowania idącego z nocną przepustką kolejarza Jana Trzcinę, l. 2484.
23 czerwca na cmentarzu w Kurozwękach Niemcy rozstrzelali Aleksandra Belusiaka, nauczyciela w Oględowie, żołnierza BCh85.
28 czerwca w śródleśnej osadzie Batóg (Batogi) w gromadzie Czernica, gm. Kurozwęki, Niemcy za podejrzenie współpracy z partyzantami rozstrzelali rodziny gajowego Szyby – Piotr l. 65, Maria l. 56, Józef l. 10, Janina l. 22) i gajowego Skórskiego (Skurskiego ?) – Franciszek l. 56, Stanisław l. 18, Edward l. 21 i Henryk. Gajówkę Batogi spalili86.
W czerwcu 1943 r. żandarmi z Nowego Korczyna rozstrzelali 3 mężczyzn z miejscowości Oblekoń: Jan Bonar, ur. 1916, Józef Bonar, ur. 1890, Józef Bonar, ur. 191487.
1 lipca 1943 r. rozstrzelano w więzieniu w Pińczowie trzech członków Szarych Szeregów: Czesława Lecha, Waldemara Kaczmarczyka, Zdzisława Marczewskiego oraz podoficera AK, Antoniego Piaseckiego88.
5 lipca w Śladkowie Dużym rozstrzelano 23 osoby89.
W Busku w dniu 23 lipca 1943 r. rozstrzelano 13 osób na cmentarzu katolickim. Wśród ofiar byli uczestnicy wesela Stanisława Grzegorczyka i Marii Treć w dniu 18 lipca w Janinie, gm. Szczytniki. Zginęli: Józef Grzegorczyk, Zygmunt Grzegorczyk, Stanisław Grzegorczyk, Stanisław Jankowski, Jan Kawecki, Józef Muszyński, Jan Bródka i Stefan Rejniewicz90.
26 lipca 1943 r. nad ranem, oddział żandarmerii otoczył wieś Bosowice, gm. Grabki. Wszystkich mieszkańców spędzono w jedno miejsce. Kobiety i dzieci ustawiono oddzielnie, mężczyznom kazano leżeć twarzami do ziemi. Zabrano 5 osób. Franciszka Walasa rozstrzelano 4 sierpnia91.
5 sierpnia 1943 r. w Śladkowie Dużym żandarmi z Chmielnika rozstrzelali 23 osoby z okolic Drugni i Maleszowy92.
14 sierpnia 1943 r. Niemcy zamordowali w Lisowie, gm. Maleszowa, Mieczysława i Józefę Kaczorów za ukrywanie dwóch Żydów93.
15 sierpnia 1943 r. funkcjonariusze z III batalionu 17 pułku policji SS, kwaterujący w pałacu Wielopolskich w Chrobrzu, przeprowadzili aresztowania we wsiach gminy Zagość: Leszcze, Krzyżanowice i Gacki. Rozstrzelali młodych rolników Mieczysława Czerwa, l. 22, Mieczysława Rejdaka, l. 18, Czesława Koniecznego. l. 18 i Jana Sarnę, l. 2094.

4 września 1943 r. rozstrzelano w Lesie Wełeckim 8 osób. Śmierć ponieśli mieszkańcy Kolonii Zagajów, gm. Zborów: Stefan Juszczyk oraz Jan Kata, Skotnik Dużych: Józef Kołodziej s. Franciszka, Józef Kołodziej s. Kazimierza, Stanisław Południkiewicz, Sułkowic: Stanisław Mazur oraz Skotnik Małych: Stefan Molisak oraz Władysław Molisak96.
W Lesie Skrzypiowskim, nieopodal wsi Skrzypiów, gm. Góry, znajdowało się latach okupacji miejsce straceń hitlerowskiej żandarmerii z Pińczowa. W egzekucji 9 września 1943 r. rozstrzelano tu rodzinę Szałowskich, której członkowie należeli do PPR/AL. Pochowani zostali na cmentarzu parafialnym w Górach. Nagrobek z metalowym orłem i napisem na marmurowej tablicy: “Rodzina Szałowskich Andrzej lat 56 ojciec Jerzy lat 22 Krystyna lat 19 córka Franciszek lat 43 szwagier członkowie AL Zamordowani przez hitlerowców dnia 9.09.1943 roku w Górach. Cześć ich pamięci. Góry dnia 15.7.1979”97.
13 października 1943 r. żandarmi z Buska i ze Stützpunktu w Chrobrzu uprowadzili 9 mężczyzn z Kołkowa, gm. Góry i rozstrzelali koło Przecławki. Zastrzelili też dwóch przechodniów.
15 października nieopodal wsi Odrzywół, gm. Złota, Niemcy zastrzelili 19-letniego Zdzisława Zemła „Klarnet”, członka grupy harcerskiej98.
23 października na cmentarzu żydowskim w Busku rozstrzelano Zofię Dytkowską i Helenę Żurkiewicz, członkinie Armii Krajowej99.
27 października buskie gestapo rozstrzelało czterech zakładników, wśród nich nauczyciela, por. Michała Janasa100.
2 listopada 1943 r. żandarmi z Buska rozstrzelali w obrębie zabudowań Adamczyków w Bogucicach-Zakamień, gm. Zagość, ukrywającą się 13-osobową rodzinę żydowską o nazwisku Rajt z Pińczowa101.
11 listopada żandarmi z Chrobrza aresztowali we wsi Brzeście, gm. Pińczów, 14 mężczyzn. Zastrzelili trzynastu z nich (jeden zbiegł): Franciszek Gorzałek, l. 29, Jan Romaniec, l. 61, Adam Romaniec, l. 21, Jan Badurak (Stanisław?), l. 29; Franciszek Wrześniak, l. 45; Franciszek Wcześniak, l. 38; Franciszek Wolski, l. 50; Jan Gręda, l. 28; Ludwik Rajkowski, l. 22; Piotr Gądek, l. 41; Michał Wróbel, l. 26; Franciszek Wróbel, l. 22. Aresztowanego tamtego dnia komendanta gminnego BCh Józefa Mazura “Bosfora” ze wsi Podłęże przewieźli do Chrobrza. Tam przy próbie ucieczki został zastrzelony na drutach okalających park102. Mordy te miały miejsce w okresie rozlicznych działań prowokacyjnych, w których żandarmi ze Stützpunktu w Chrobrzu operowali w przebraniu cywilnym103.
13 listopada Niemcy wtargnęli do domu weselnego w Parchocinie. Zastrzelili usiłujących zbiec Pawła Czekaja i Władysława Kołodzieja, l. 35, ranili Józefa Kuropatkę. Trzynastu mężczyzn zabrali furmankami. Po drodze w Pawłowie rozstrzelali 4 mężczyzn: Kazimierz Skowron, ur. 1924, Stanisław Gadowski, l. 18, Jan Dziura, Stanisław Gędek (Gądek). 14 listopada 1943 r. niemieccy mundurowi z Nowego Korczyna rozstrzelali w Parchocinie. Teofila Czekaja104.
24 listopada żandarmi z posterunku w Nowym Korczynie (albo funkcjonariusze z ekspedycji karnej, stacjonującej w Nowym Korczynie) rozstrzelali dwóch rolników w Parchocinie: Tomasza Sosina i Stanisława Żelaznego105.
23 listopada funkcjonariusze gestapo z Buska-Zdroju rozstrzelali w lesie pod Lisowem, gm. Maleszowa, Stanisława Małkowskiego (ur. 10.4.1911, pracownik urzędu skarbowego w Busku, członek AK) i Jana Morycza (ur. 8.4.1913, pracownik Powiatowej Spółdzielni Rolniczo-Handlowej w Busku, aktywny w strukturach BCh)106.
26 listopada w Lesie Wełeckim rozstrzelano co najmniej 13 osób będących mieszkańcami Chmielnika, Sędziejowic, Pacanowa, Solca-Zdroju oraz wsi Ciecierze107.
W listopadzie 1943 r. za domniemane posiadanie broni i przynależność do konspiracji funkcjonariusze Schutzpolizei zamordowali 11 mieszkańców wsi Parchocin, gm. Pawłów. Zabitymi byli: Bondek, ur. 1920 (brak imienia), Teofil Kumorek, Otręba, ur. 1901 (brak imienia), Staszek, ur. 1905 (brak imienia).
W listopadzie 1943 r. za posiadanie broni i działalność polityczną Niemcy rozstrzelali w Nowym Korczynie trzech mężczyzn, przywiezionych z Badrzychowic, gm. Grotniki. Zginęli: Julian Buczak, ur. 1916, Jan Cezary, ur. 1912, Julian Sagan, ur. 1922.
16 grudnia 1943 r. żandarm niemiecki zastrzelił w Chrobrzu Stefana Luberę z Zawarży, gm. Chroberz108.
1 lutego 1944 r. żandarmi z Nowego Korczyna i Chrobrza, funkcjonariusze Sipo z Buska oraz granatowi policjanci otoczyli dwór rodziny Skadłubowiczów w Jurkowie. Przebywający tam młodzi Skadłubowiczowie, członkowie AK, po nierównej walce, w której Niemcy użyli mieszkańców wsi jako “żywych tarcz”, popełnili samobójstwo. Tak straciło życie 5 osób: Witold Skadłubowicz, l. 18, Józef Skadłubowicz, l. 20, Zofia Skadłubowicz, l. 18, Zbigniew Lewiński, l. 21, Adam Bilewicz, l. 20. Żandarmi Gawęda i Radtke zamordowali w bestialski sposób Mariannę Skadłubowicz, l. 75, Michała Skadłubowicz, l 60, Katarzynę Skadłubowicz, l. 55 i Błażeja Szczepanik, l. 40109.

Powracający z akcji żandarmi, objuczeni zrabowanymi rzeczami osobistymi Skadłubowiczów, zatrzymali się w restauracji w Wiślicy. Tam w rynku zastrzelili inwalidę Żelichosławskiego, pochodzącego ze Gorysławic110.
17 marca 1944 r. rozstrzelano 30 kolejarzy z Sędziszowa – 14 w Piotrkowicach111, 16 w Chmielniku112.
21 marca aresztowano w Nowym Korczynie 21 osób, wśród nich członków AK. 27 marca, po przesłuchaniach prowadzonych w Busku przez gestapowskich katów Maxa Petera i Johanna Hansela, rozstrzelano 9 z nich w Wygodzie Kozińskiej: Jan Anielski, l. 24, Włodzimierz Kajderowicz, l. 32, Ryszard Liguziński, l/ 24, Stefan Parlak, l. 27 lub 30, Jan Różycki, l. 31. Marian Różycki, l. 23, Stefan Sagan, l. 24, Antoni Wierzbicki, l. 24, Stanisław Wężowicz, l. 33113. Spośród aresztowanych trafili do obozu koncentracyjnego Gross Rosen: Jan Kapel “Kruk”, Stanisław Kałamaga, Jan Łukasiewicz i Tadeusz Włosiński. Przeżyli St. Kałamaga i T. Włosiński.

Po wojnie mieszkaniec Szańca, Tytus Ciepliński, tak wspominał egzekucję w lasku w Wygodzie Kozińskiej 27 marca 1944 r.: „Pewnego dnia wiosną 1944 r. byłem na 2-gim piętrze budynku Zakładu Utylizacyjnego w Wygodzie. Zobaczyłem, że od strony Buska przyjechała ciężarówka, która stanęła w pobliżu zagajnika. Z ciężarówki wysiedli żandarmi, którzy wysadzili następnie z niej 10-ciu cywilnych mężczyzn [dziewięciu]. Żandarmi i prowadzeni przez nich mężczyźni weszli do zagajnika, a potem z zagajnika dały się słyszeć strzały. […] Następnego dnia idąc z Szańca do Wygody do pracy skręciłem ze ścieżki w zagajnik. W zagajniku znajdował się piaszczysty wąwóz nieporośnięty drzewami. W wąwozie tym znalazłem ślad świeżo zasypanego dołu udeptanego butami. W miejscu tym już ktoś zdążył zatknąć mały drewniany krzyżyk”114.
26 marca żandarmi z Nowego Korczyna rozstrzelali w Koniecmostach Franciszka Furgoł115.
30 marca w Stopnicy Niemcy zastrzelili czterech mężczyzn, wśród nich kierownika szkoły Tomasza Gromadzkiego i studenta Jana Szmita (syn organisty). Według powojennych zeznań Władysława Szmita, aresztowano i wywieziono tamtego dnia Kazimierza Peczkisa116, Bronisława Pałysa (żołnierz AK, pracował jako lekarz w stopnickim szpitalu, rozstrzelany 13.4.1944 w Lesie Wełeckim), Wacława Kwaśniewskiego i Józefa Gruszewskiego. Jan Wojciechowski, sekretarz gminy w Stopnicy, zeznał w 1947 roku, że Niemcy wzięli jako zakładników (nie podał, kiedy) następujące osoby: Antoni Szczepanik, Bogdan Piotrowicz, Bronisław Pałys, Józef Gruszewski, Kazimierz Peczkis, Zofia Jasińska, Józefa Polewska, Henryk Leszczyński i Władysław Kumer [Kumor?]117.
W marcu 1944 r. w willi dr. Byrkowskiego w Busku zamordowano 9 mężczyzn i 1 kobietę – większość w torturach. Mieli połamane kończyny i wywleczone jelita118. Także w marcu 1944 r. żandarmi z Buska rozstrzelali w Winiarach, gm. Zagość, ukrywającego się Stanisława Jasikowskiego (ur. 1922)119.
13 kwietnia 1944 r. w Lesie Wełeckim Niemcy rozstrzelali dziesięć osób, wśród nich czterech mężczyzn z Nowego Korczyna, aresztowanych 21 marca 1944 r.: Stanisław Fornalski, l. 47, Franciszek Gawlik, l. 43, Czesław Różycki, l. 27 i Lucjan Różycki, l. 27120. Pozostałe tamtego dnia zabite osoby: Stanisław Kwiecień z Michałowa, Mieczysław Kozioł i Stefan Wiśniewski z Kameduł, Marian Łuszcz z Radzanowa, Bronisław Pałys ze Stopnicy i Józef Pokusa z Wójczy121.
W pacyfikacji Oględowa w czerwcu 1944 r. Niemcy zabili kilka osób i spalili dwie stodoły należące do Jana Słomki i Józefa Strojnego, w których przechowywano broń i amunicję. Aresztowali 17 mężczyzn i wywieźli do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie ich rozstrzelano122.
5 lipca 1944 r. żandarmeria aresztowała w Tuczępach 19 osób, które należały głównie do Batalionów Chłopskich. Aresztowanych przewieziono do aresztu w Busku-Zdroju. Tam poddawano ich torturom. Część z nich wywieziono do KL Auschwitz-Birkenau, część wysłano na roboty do III Rzeszy, a 8 osób rozstrzelano w dniu 19 lipca w Lesie Wełeckim: stolarz Franciszek Kwiatek, l. 30, Franciszek Sojka, l. 23, Mieczysław Krawczyk, l. 22, Marian Rudnik, l. 34, Stefan Borek, l. 37, Jan Sobala, l. 30, młynarz Stanisław Drozdowski, l. 24, i Stanisław Kowalik, l. 32. Łącznie tamtego dnia rozstrzelano 29 osób123.
Zaraz po rozbiciu przez oddziały partyzanckie posterunku żandarmerii w Nowym Korczynie w dniu 25 lipca, Niemcy rozstrzelali kilka osób. Wśród zabitych byli: Karol Szulc (ur. 1894, aptekarz w Nowym Korczynie), Władysława Zielińska (ur. 1904, żona sekretarza gminy)124, i Kazimierz Wąsowicz (ur. 1911)125.
27 lipca zastrzelono w Lesie Wełeckim 3 strażników więziennych z Pińczowa: Józef Maciąg, Tadeusz Parzoń oraz Władysław Kwiecień126.
4 sierpnia 1944 r. niemiecka eskadra pięciu samolotów bojowych zbombardowała i ostrzelała z broni pokładowej wieś Pełczyska, gm. Złota. Był to okres żniw, we wsi pozostawały jedynie stare kobiety i dzieci, a reszta mieszkańców pracowała w polu. Lotnicy wyszukiwali ludzi, strzelając do nich we wsi i w polu127.
27 sierpnia patrol żandarmów uprowadził 11 mieszkańców Janiny, których wywieziono na roboty przymusowe do III Rzeszy.
31 października 1944 r. Niemcy zabili w Lesie Koteckim Jana Kubickiego ps. „Kanciarz”, ur. 1923 r., oraz rodzinę Śledzików z Buska (Jan, l. 51, Stanisława, l. 49, Kazimiera, l. 24, Halina, l. 19)128.
5 listopada 1944 r. w lesie koło Złotej Niemcy rozstrzelali 6 osób. Nazwisk ofiar nie ustalono. Dwa dni później, w tym samym lesie koło Złotej funkcjonariusze gestapo rozstrzelali 13 osób należących do ruchu oporu, w tym 8 Polaków i 5 Rosjan. Nazwiska Polaków: Anioł (brak imienia), zam. Kraków, Andrzej Czubała, ur. 1890, zam Olbrych, gm. Złota, Stanisław Kędra, ur. 1926, zam. Złota, Stanisław Kozub, ur. 1921, zam. Graby (przysiółek Złotej), Daniel Krawczyk, ur. 1928, zam. Niegosławice, gm. Pacanów, Jan Rzepa, ur. 1924, zam. Złota, Stefan Szumiał, ur. 1915, zam. Złota, Bronisław Wielgo, ur. 1927, zam. Złota129.
1 grudnia 1944 r. Niemcy rozstrzelali 11 mężczyzn we wsi Równiny, gm. Grotniki. Zginęli: Stanisław i Wincenty Nowak, Augustyn Curyło, Wojciech Papaj, Ludwik Mostek, Stanisław Opałka, (ze wsi Górki) Leon Nowak i Jan Sekuła, Czesław Molisak z Badrzychowic, oraz Karol Rzęsa i Jan Gróda. Kilka dni później zmarł też od doznanych ran Piotr Świąder z Równin. Wywieźli do Buska Jana Koźbiała, Jana Opałkę, Władysława Molisaka i NN, gdzie przetrzymywali ich w areszcie w byłym klasztorze SS Norbertanek, a 12 stycznia 1945 r. rozstrzelali w Lesie Wełeckim. Z tej czwórki egzekucję szczęśliwie przeżył W. Molisak130.
Przypisy
- Friedrich Gollert był wysokim rangą urzędnikiem u gubernatora dystryktu warszawskiego. W marcu 1943 r., we własnym opracowaniu na temat przyszłego losu Generalnego Gubernatorstwa (“das künftige Schicksal des Generalgouvernements”) opowiedział się m.in. za zastosowaniem “środków radykalnych” wobec tej grupy Polaków (2 do 3 milionów ludzi), którą określał: “Są to nie tylko polscy fanatycy, których naturalnie należy zlikwidować bez reszty, lecz także wszystkie elementy asocjalne, wszyscy chorzy i inne osoby, które są nie do zaakceptowania dla naszych potrzeb w aspekcie pracy”. Götz Aly, Susanne Heim, Vordenker der Vernichtung. Auschwitz und die deutschen Pläne für eine neue europäische Ordnung. Frankfurt am Main 1993, s. 429-432.
- Ingo Haar, Polityka ludnościowa w Generalnym Gubernatorstwie : polityka narodowościowa wobec Żydów i polityka osadnictwa a inicjatywy regionalne i centralne. Pamięć i Sprawiedliwość 8/1/2009 (14), s. 155-175.
- O koncepcji tej pisał Hermann Rauschning w wydanej we Francji w 1939 r. książce “Hitler m´a dit“. Patrz: Wacław Jastrzębowski, Gospodarka niemiecka w Polsce 1939 – 1944. Warszawa 1946. s. 70.
- Włodzimierz Borodziej, Terror i polityka: policja niemiecka a polski ruch oporu w GG. 1939-1944. Warszawa 1985; Patrz też: Diemut Majer, “Narodowo obcy” w Trzeciej Rzeszy : przyczynek do narodowo-socjalistycznego ustawodawstwa i praktyki prawniczej w administracji i wymiarze sprawiedliwości ze szczególnym uwzględnieniem ziem wcielonych do Rzeszy i Generalnego Gubernatorstwa. Warszawa 1989, s. 337.
- Henryk Smarzyński, Powiat Busko-Zdrój przed 1.IX.1939 r. i w okresie okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Kraków 1960, s. 191; Józef Fajkowski, Wieś w ogniu. Eksterminacja wsi polskiej w okresie okupacji hitlerowskiej, Warszawa 1972, s. 30.
- Mozolna praca autorki zaowocowała także listą nazwisk ofiar, w tym ofiar żydowskich. Karolina Trzeskowska-Kubasik, Ofiary terroru i działań wojennych w latach 1939–1945 z terenu Kreishauptmannschaft Busko. Warszawa 2022.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Działalność więzienia w Pińczowie w latach 1939–1944 (dystrykt Radom). Archiwum Kryminologii nr 43(2)/2021, s. 429–457.
- Więcej o naczelniku więzienia w rozdziale “Poszczególni urzędnicy niemieccy”.
- Podczas branki na roboty do Rzeszy, rozpoczętej jesienią 1942 r., urząd pracy w Busku zarządził w grudniu tamtego roku – w porozumieniu z Urzędem ds. Policyjnych w starostwie powiatowym, że krewni (19 osób) osób ukrywających się przed deportacją zostaną umieszczeni jako zakładnicy w areszcie tymczasowym w piwnicach starostwa. Mężczyzn z tej grupy postanowiono przenieść do obozu karnego w Słupi. Zakładnikami byli (w nawiasach nazwiska osób poszukiwanych i ich pokrewieństwo względem zakładnika): Małgorzata Kosela, Skrobaczów (córka Magdalena Kosela), Helena Augustyn, Piestrzec (Antoni Augustyn), Helena Sarnowska, Łagiewniki (córka Janina Sarnowska), Katarzyna Jop, Łagiewniki (córka Stefania Jop), Stefania Ściana, Łagiewniki (syn Zdzisław Ściana), Jan Durnaś, Łagiewniki (córka Janina Durnaś), Władysław Pietryka, Zbrodzice (córka Emilia Pietryka), Walenty Otolenga, Michałów (córka Józefa Otolenga), Maria Kudła, Świniary (szwagier Stanisław Kasperek), Stefan Kopeć, Zielonki (syn Władysław Kopeć, Wawrzyniec Gaj, Brzostków (siostra Marianna Cyrnek), Agata Szymczyk, Kępa Bolesławska (syn Czesław Szymczyk), Tekla Starościak, Brzostków (córka Honorata Starościak), Zuzanna Drobek, Błotnowola (siostra Bronisława Wolańska), Katarzyna Sowińska, Brzostków (syn Bolesław Sowiński), Apolonia Boduszek, Brzostków (syn Eugeniusz Boduszek), Józef Kawa, Błotnowola (córka Janina Kawa), Marianna Świech, Błotnowola (córka Stefania Świech, Michał Maj, Kotki (córka Janina Maj). Korespondencja między urzędem pracy i starostwem w Busku. AIPN GK 639/51, k. 121-124.
- Helena Kisiel, Księgi ewidencyjne aresztów w Busku i Opatowie źródłem do dziejów zakładów karnych w okręgu radomskim w latach 1940-1944, [w:] Rocznik Świętokrzyski T. XVIII (Kieleckie Towarzystwo Naukowe). Kielce 1991, s. 50.
- O psach buskich gestapowców pisała w swoich wspomnieniach Zofia Jopowicz z d. Kijewska: Gestapo Buskie miało w tym czasie [1944 rok – RS] dwa psy, owczarki alzackie, wyszkolone specjalnie do kąsania więźniów. Jeden z nich wabił się Rex i był własnością kierowcy, gestapowca Hansa Hansela, a drugi Rudi należał do Petersa. Nasi konspiratorzy próbowali struć je za pomocą trucizny umieszczonej w kawałku kiełbasy. Niestety, psy tej kiełbasy nie ruszyły na wybiegu. Peter i Hansel wychodząc na środowe, tradycyjne jarmarki robili sobie zabawę szczując psami zjeżdżających się tu chłopów lub mieszkańców miasta”. Wspomnienia Zofii Jopowicz. Kombatanckie Zeszyty Historyczne nr 1 Rok 1 Warszawa 1992, s. 58.
- Mieścił się tam posterunek polskiej Policji Kryminalnej do czasu, gdy pomieszczenia przejął, przenosząc się z willi Byrkowskiego, niemiecki Komisariat Kryminalny Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa. Ta przeprowadzka (koniec 1942 lub początek 1943 r.) zbiegła się czasowo z przemianowaniem Komisariatu Kryminalnego w placówkę zamiejscową radomskiej Policji Bezpieczeństwa (Aussendienststelle).
- Więcej informacji o tym obozie w rozdziale “Polaków praca przymusowa w Generalnym Gubernatorstwie”.
- AIPN GK 639/51, k. 141-148.
- Wielokrotnie trudne było jednoznaczne opisanie okoliczności zdarzeń oraz stwierdzenie, kim były ofiary, kto był sprawcą. Dotyczyło to także dokładnego określenia dat zdarzeń ze względu na rozbieżności danych z poszczególnych źródeł.
- Łukasz Kozera, Mieczysław Wojtasik, Zarys administracyjny niemieckiej okupacji Generalnej Guberni (komentarz i teksty źródłowe). Chełm 2008, s. 26; Szymon Datner, 55 dni Wehrmachtu w Polsce. Zbrodnie dokonane na polskiej ludności cywilnej w okresie od 1 IX do 25 X 1939. Warszawa 1967, s. 58-65, 87-92.
- Jochen Böhler, Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce. Wrzesień 1939. Wojna totalna. Kraków 2009, s. 120.
- Harry von Craushaar, dowódca sztabu Szefa Zarządu Cywilnego (Chef der Zivilverwaltung – CdZ) 8 Armii, w swoim rozkazie dziennym nr 1 z 4 września zalecał, aby wszelkie działania nieprzyjazne wobec żołnierzy Wehrmachtu, sabotaż oraz aktywny lub bierny opór ludności zwalczać bezwzględnie i natychmiast (rozstrzelania) lub przekazywać podejrzanych / sprawców do policyjnej Einsatzgruppe. Starostowie zostali uprawnieni, by w razie zagrożenia dla wojsk tyłowych lub cywilnych urzędników niemieckich brać zakładników i rozplakatować przestrogi o ich rozstrzelaniu. Craushaar zalecał powstrzymywanie się od palenia domostw wiejskich, ponieważ mogły być one przydatne jako kwatery dla wojska, a produkowaną tam żywność potrzebuje jego ojczyzna. AAN 111//9c/1 Rozkazy dzienne szefów zarządu cywilnego, k. 1-11; Johnnes Hürter, Hitlers Heerführer: Die deutschen Oberbefehlshaber im Krieg gegen die Sowjetunion 1941-42 (wydanie II) ). München 2007, s. 177-180.
- Kazimierz Radziwończyk, Okupacyjny zarząd i zbrodnie wojenne Wehrmachtu podczas agresji na Polskę 1 IX – 25 X 1939, Wojskowy Przegląd Historyczny 1973/2, s. 38-141.
- Mirosław Cygański, Polityka narodowościowa III Rzeszy w okupowanej Polsce 1939-1945 [w:] Czesław Pilichowski (red.), Zbrodnie i sprawcy : ludobójstwo hitlerowskie przed sądem ludzkości i historii. Warszawa 1980, s. 154.
- BArch RH 24-7/11, k. 8.
- Trzech szeregowców, Andreas Kerner i Siegfried Baudisch z Pułku Pancernego 31 (Panzerregiment 31) i Franz Rothe z 85 Kompanii Zaopatrzeniowej (Nachschubkompanie 85) – obie jednostki wchodziły w skład 5 Dywizji Pancernej (5. Pz.Div.) – wtargnęli nocą do mieszkania Szaji Kaufmanna. Zastanych w sypialni rodziców i dwoje dzieci bili pasem skórzanym i pistoletami. Wywlekli z łóżka 20-letnią córkę, Hindę, zerwali z niej koszulę nocną i pod groźbą pistoletu zgwałcili. Pobili ojca rodziny, obcięli mu nożem brodę, wypchnęli nagiego na ulicę i kazali mu kłaść się w kałuży i powstawać. Po oddaniu kilku strzałów odstąpili od znękanej rodziny. Według własnych zeznań, zdobyli tamtej nocy ok. 9 tys. złotych. Meldunek st. sierżanta Josefa Königa do 3 kompanii 682 batalionu zmotoryzowanej żandarmerii polowej. Tekst meldunku w tłumaczeniu na język polski pochodzi z CAW, sygn. II/2/17, s. 181, a przytoczony został jako dokument nr 11A przez: Łukasz Kozera, Mieczysław Wojtasik, Zarys administracyjny …, s. 59; Andreas Toppe, Militär und Kriegsvölkerrecht. Rechtsnorm, Fachdiskurs und Kriegspraxis in Deutschland 1899-1940. München 2008, s. 356.
- Tomasz Domański, Andrzej Jankowski, Represje niemieckie na wsi kieleckiej 1939-1945. Kielce 2011, s. 47.
- Szymon Datner, Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce w czasie kampanii wrześniowej (1.IX.1939 – 25.X.1939), [w:] Janusz Gumkowski, Szymon Datner, Kazimierz Leszczyński, Eksterminacja ludności w Polsce w czasie okupacji niemieckiej, 1939-1945. Poznań Warszawa 1962, s. 34; Tomasz Domański, Andrzej Jankowski, Represje niemieckie …, s. 48.
- Jacek Andrzej Młynarczyk, Polityka okupacyjna Wehrmachtu w Polsce w pierwszych tygodniach wojny (wrzesień–październik 1939 r.). KLIO. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym, t. 22 (3)/2012, s. 106; Niemiecki historyk Jochen Böhler w sposób systematyczny i przekonywujący rozprawił się w swojej książce (Auftakt zum Vernichtungskrieg: Die Wehrmacht in Polen 1939, Frankfurt am Main 2006) z obłędem rzekomego zagrożenia dla Wehrmachtu ze strony polskiej partyzantki, której we wrześniu 1939 jeszcze nie było.
- Katalog wystawy “Z największą brutalnością…”. Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce, wrzesień–październik 1939 r. (red. Instytut Pamięci Narodowej, Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie). Warszawa 2004, s. 26–31; Gwoli ścisłości należy nadmienić, że mała grupka wysokich rangą oficerów Wehrmachtu stanęła przed Amerykańskim Trybunałem Wojskowym ATW. Był to jeden z 12 procesów norymberskich (od grudnia 1947 do października 1948 r.), przeprowadzonych po zakończeniu głównego procesu zbrodniarzy wojennych przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Spośród 14 oskarżonych generałów 2 uwolniono od zarzutów, 11 skazano na kary więzienia od 3 lat po dożywocie. Jeden popełnił samobójstwo, jeden zmarł w zakładzie karnym, 1 odbył całą karę (3 lata), 9 zwolniono przed czasem – do roku 1954.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe mieszkańców Kreishauptmannschaft Busko, [w:] Wieś polska w czasie II wojny światowej (wydawnictwo Muzeum Wsi Kieleckiej) 1/2020, s. 41.
- Urbański, Zagłada Żydów, s. 22; Waldemar Kwiatkowski, Historia Chmielnika. Nowy Kurier Chmielnicki maj 2002, s. 10.
- Henryk Smarzyński, s. 194.
- Andrzej Jankowski, Zbrodnie niemieckie na Kielecczyźnie w 1939 roku, [w:] Józef Ławnik (redakcja), Kielecczyzna w czasie wojny i okupacji 1939–1945. Kielce 1993, s. 75.
- Piotr Krawczyk, Chmielnik w latach 1939-1945. Nowy Kurier Chmielnicki, kwiecień-maj 2003, s. 20.
- Leon Andrzej Wójcik, Z Suchowoli w szeroki świat. Kielce 2003, s. 73-74; Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 36-55.
- Andrzej Jankowski, Zbrodnie Wehrmachtu w Kieleckiem. Rocznik Świętokrzyski T. XVIII, Kielce 1991, s. 15; Owym oddziałem wydzielonym był (szybki, lotny) oddział złożony z jednostek wyodrębnionych z 27 i 68 Dywizji Piechoty. Jego zadaniem było przebicie się od Pińczowa przez tereny kontrolowane jeszcze przez Wojsko Polskie, by objąć most na Wiśle w Szczucinie. Dowódcą oddziału był ppłk Schneider. Akcja nie powiodła się. Most został w porę zniszczony przez WP. Podczas powrotu zgrupowanie Schneidera napotkało między Szczaworyżem a Broniną względnie silne oddziały polskie. W bitwie obie strony poniosły znaczne straty. Wojsko Polskie zmuszone było wycofać się, gdy na miejsce dotarły spieszące z pomocą Schneiderowi czołowe oddziały 27 Dywizji Piechoty.
- Regionalny historyk z Pińczowa, Jan Górecki, tak opisał wydarzenia tamtego dnia: “Niemcy spędzili ludność miasta i uciekinierów (głównie ze Śląska) do kościołów i na tereny przykościelnych cmentarzy. Żołnierze Wehrmachtu penetrując dom po domu, wrzucali granaty zapalające do wnętrz. W wyniku pożarów w zgliszczach domów spłonęło lub zostało zastrzelonych około 200 osób. Spaleniu uległo 82 procent zasobów mieszkaniowych miasta. Spłonęła biblioteka miejska z tysiącami woluminów, wśród nich cenne książki z XVIII i XIX wieku, starodruki i całe zbiory biblioteki Szanieckich. Spłonęły drukarnie (Zalcberga i Piaseckiego) oraz całe archiwum miejskie. Rozgrabiono bibliotekę gimnazjum, spłonęły archiwa sądu i hipoteki. Do Rzeszy wywieziono cały inwentarz słynnej w Europie szkoły szybowcowej. Kasacji uległy bogate sklepy, piekarnie, magazyny“. Cyt za: Irena Imosa, Wojenne zdjęcie w Pińczowie. Muzeum poszukuje osób, które znają bohaterów zdjęć. Artykuł zamieszczony 3.9.2009 r. na portalu Echodnia. Dostęp: kwiecień 2025.
- Zygmunt Zieliński, Religia w narodowosocjalistycznej koncepcji społeczeństwa [w:] Życie religijne w Polsce pod okupacją hitlerowską 1939-1945, praca zbiorowa pod red. Zygmunta Zielińskiego, Warszawa 1982, s. 247; Rejestr miejsc i faktów zbrodni popełnionych przez okupanta hitlerowskiego na ziemiach polskich w latach 1939-1945. Województwo kieleckie. Ministerstwo Sprawiedliwości. Główna Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Warszawa 1980, s. 203.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 41.
- Archiwum Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Kielcach (AOK), Ds. 39/70. Źródło przytoczone za: Andrzej Jankowski, Zbrodnie Wehrmachtu w Kieleckiem. Rocznik Świętokrzyski T. XVIII, Kielce 1991, s. 12.
- W skład VIII Korpusu Armijnego wchodziły wówczas: 8 Dywizja Piechoty (gen. por. Erich Koch), 28 Dywizja Piechoty (gen. por. Hans von Obstfelder), 5 Dywizja Pancerna (gen. por. Heinrich von Vietinghoff).
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 36-55.
- AIPN BU 2448/321; Tymi osobami przyjezdnymi mogli być Żydzi; Karolina Trzeskowska-Kubasik, opisując zdarzenia tamtego dnia, wspomina o zastrzeleniu 10 osób pochodzenia żydowskiego. Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 36-55; Longin Kaczanowski, Bogusław Paprocki, Miejsca pamięci narodowej w województwie kieleckim 1939-1945. Kielce 1989.
- Małgorzata Karkocha, Straty materialne Kościoła katolickiegona terenie diecezji kieleckiej w czasie II wojny światowej. Przegląd Nauk Historycznych 2015, R. XIV, nr 1, s. 87; AIPN BU 2448/321.
- Robert Osiński, Śmierć podchorążego. Świętokrzyskie, nr 6 (10), Kielce, listopad 2011 r., s. 80-81.
- Tomasz Domański, Andrzej Jankowski, Represje niemieckie …, s. 40.
- AIPN BU 2448/321, k. 301 (dokument zawiera wskazanie na pochodzenie tej informacji: akta Ds. 1/81 oraz dyspozycję, by włączyć go do sprawy ze wsi Prusy, gm Stopnica).
- Zdjęcie wykonał w niedzielę 10.9.1939 r. rano Woldemar Troebst (1893-1968), dowódca III zmotoryzowanej kompanii 168 batalionu inżynieryjnego w 68 Dywizji Piechoty, przynależnej wówczas do VII Korpusu Armijnego. Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej “Pancerne wraki `39”. Dostęp: luty 2025.
- Archiwum Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Kielcach (AOK), Ds. 84/71, t. 1, Protokół z przesłuchania świadka Władysława Michalskiego, Kielce, 24.4.1972, k. 2-4; ibidem, Protokół przesłuchania świadka Anny Matus, Kielce, 27.6.1973, k. 7–7v; ibidem, Postanowienie o zawieszeniu śledztwa Ds. 84/71 z 31.5.1974, k. 11–12. Źródła przytoczone za: Tomasz Domański, Andrzej Jankowski, Represje niemieckie …, s. 41, przyp. 77.
- Więcej na ten temat w rozdziałach “Kultura + Oświata + Propaganda” i “Prześladowanie nauczycieli polskich”.
- Więcej o St. Barłóg w rozdziale “Prześladowanie nauczycieli polskich”. Jego fotografia pochodzi ze strony internetowej Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej (Dawne Więzienie w Kielcach) / zakładka Więźniowie. Dostęp: kwiecień 2025.
- Świadkiem zdarzenia był m.in. Wojciech Ptak, który był nazajutrz przesłuchiwany w tej sprawie przez gestapo, a po wojnie, w 1947 r. w Busku, przez sędziego Lebiediewa, członka Okręgowej Komisji Badań Zbrodni Niemieckich w Radomiu (Protokół z przesłuchania w dniu 31.3.1947 r. – AIPN GK 179/113); Krótko po zabójstwie w Pińczowie, Geigenmüller, zapytywany w sprawie przez swoich zwierzchników z Wydziału Finansów w “rządzie” GG, skutecznie wyłgał się. Najprawdopodobniej nie było większego tym zainteresowania u tamtejszych urzędników (Akta postępowania denazyfikacyjnego przeciwko Geigenmüllerowi. BArch Z 42-V/2877); W Niemczech po wojnie Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu otrzymała z Polski akta śledcze GKBZN (nr akt 5361) przeciwko Geigenmüllerowi, by przekazać je celem przeprowadzenia postępowania Prokuraturze w Bonn. Postępowanie prowadzono w latach 1966-1970 i zamknięto z powodu śmierci podejrzanego (BArch [Ludwigsburg] II 206 AR 1670/66, akta Prokuratury Bonn 8 Js 438/66; akta w tej sprawie zdeponowane są też w Staatsarchiv Ludwigsburg, sygn. B 162/25453 / AR 1.670/66); L. Landau w swojej kronice wspomina zdarzenie z Pińczowa – inaczej, niż ww. świadek Ptak – słowami: “Z początkiem lutego 1941 r. samochodem przyjechało do Pińczowa kilku żołnierzy niemieckich. W pobliżu kościoła jeden z nich zaczął strzelać do tłumu. Zranił śmiertelnie ucznia II klasy liceum. Rannego przewieziono do szpitala, gdzie wkrótce zmarł. W pogrzebie ucznia wzięła udział manifestacyjnie cała ludność Pińczowa” (Ludwik Landau, Kronika lat wojny i okupacji, Warszawa 1962, Tom III, s. 721).
- Więcej o represjach wobec nauczycielstwa w rozdziale “Prześladowanie nauczycieli polskich”.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 50.
- Tejże, s. 43.
- AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- Stützpunkt funkcjonował w okresie 1943 i częściowo 1944 roku. Obsadzony był m.in. przez policjantów z III batalionu 17 pułku policji. Policjanci ci sami, bądź wspólnie z garnizonem policyjnym z Buska terroryzowali szczególnie okolice Pińczowa oraz obszar na prawym brzegu Nidy, dokonując wielu zabójstw Polaków i dość licznie ukrywających się tam Żydów.
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror na wsi kieleckiej ze szczególnym uwzględnieniem 1943 roku. Kielce, Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich, 1973, s. 43-44, 68; Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 36-55.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 182; AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- Agnieszka Wójcik, Miejsca pamięci narodowej na terenie Gminy Michałów. Artykuł opublikowany we wrześniu 2004 r. na stronie internetowej Urzędu Gminy Michałów, pow. pińczowski. Dostęp: luty 2025.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 36; Patrz też: Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 42.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 43.
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror …, s. 43.
- Martyna Grądzka-Rejak i Aleksandra Namysło (redakcja), Represje za pomoc Żydom na okupowanych ziemiach polskich w czasie II wojny światowej, t. 1. Warszawa 2019.
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror …, s. 43.
- AIPN BU 2448/321.
- Ks. Marian Pankowski został przeniesiony z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (nr obozowy 123748) do KL Buchenwald, następnie do KL Mittelbau-Dora. Zginął na początku kwietnia 1945 r. podczas brytyjskiego nalotu na pobliskie miasto Nordhausen. Więcej o ks. M. Pankowskim patrz rozdział “Kościół / Dekanat stopnicki”.
- Trzeskowska-Kubasik, Miejsca kaźni na terenie Kreishauptmannschaft Busko (dystrykt Radom) w latach 1939−1945. Niepodległość i Pamięć 2022, nr 1 (77), s. 105-128.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 27.
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror …, s. 43.
- Trzeskowska-Kubasik, Miejsca kaźni … .
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror …, s. 43.
- Amelia Barbara Sołtysiak, Chmielnik i ja. Kielce 2007; Na nagrobku podana jest inna przyczyna śmierci: “Zginęła w akcji partyzanckiej Barabasza”. Longin Kaczanowski, Bogusław Paprocki, Miejsca pamięci narodowej w województwie kieleckim 1939-1945, Kielce 1989.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 26.
- Owym księdzem był proboszcz parafii w Kurozwękach, Antoni Zmysłowski. W zeznaniach, które złożył jako świadek 14.5.1974 r. przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich w Kielcach (OKBZH), poinformował, że zamordowany J. Kozieł nosił krzyż w czasie nabożeństw podczas uroczystości kościelnych. Pozostawionymi zwłokami zastrzelonego zajęła się wdowa, Hipolita Kozieł wraz z rodziną. Kopia akt OKBZH w Kielcach (mikrofilm) w Staatsarchiv Hamburg, sygn. St.Arch.Hamburg 213-12_0600; Po wojnie, w latach 50-tych, Hipolita Kozieł ufundowała odnowienie kapliczki przy drodze z Niemścic do Kurozwęk. Było to wotum wdzięczności za szczęśliwe uchronienie od aresztowania przez Niemców jej syna, Antoniego Kozieła, żołnierza BCh. Ewa Straszak, Przydrożne krzyże i kapliczki. Artykuł zamieszczony na stronie internetowej Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów “nasza wioska”. Dostęp: marzec 2025.
- Andrzej Jankowski, Hitlerowski terror …, s. 43.
- Zeznania, jak w przypisie 72.
- Zeznania wymienionych trzech świadków złożone były w Staszowie w 1947 r. przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Radomiu, Ekspozytura w Staszowie.
- Pro memoria o sytuacji w kraju. Generalne Gubernatorstwo i Ziemie Wschodnie w okresie 26.VII – 26.VIII.1943. AAN 1325/202/I-34 t2, Delegatura Rządu RP na Kraj, k. 180.
- Informacja Instytutu Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach, zamieszczona w internecie 19.12.2024 r. Dostęp: kwiecień 2025.
- Leopold Wojnakowski, Z dala od Wykusu. Łódź-Kielce 1988, s. 88-91; Wskazanie na zdeponowany w Archiwum IPN protokół z przesłuchania świadka tej tragedii [w:] Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 44.
- AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- Antoni Golba, ur. 1918, absolwent Gimnazjum w Stopnicy, działacz harcerski, absolwent SGH, walczył we wrześniu 1939 r. w mundurze Legii Akademickiej nad Bugiem z patrolami niemieckimi i bandami ukraińskimi, znęcającymi się nad ludnością cywilną. Dostał się do niewoli niemieckiej, zbiegł. Od 1940 r. członek Służby Zwycięstwu Polsce, następnie ZWZ-AK. Pod pseudonimem “Krzysztof” był jednym z twórców Podobwodu Szydłów. Po aresztowaniu w czerwcu 1943 r., przesłuchaniach w Chmielniku i torturach w Kielcach trafił 14.9.1943 r. do do KL Auschwitz-Birkenau (numer obozowy 150269). Przeszedł potem obozy koncentracyjne Gross Rosen i Buchenwald. Przeżył i wstąpił w 1945 r. do Polskich Sił Zbrojnych. Po pobycie we Włoszech przeniósł się w 1946 r. do Anglii. Tam podjął studia. W 1953 r. wyjechał do Nowego Jorku. Działał w polskim harcerstwie i amerykańskim skautingu. W 1993 r. odwiedził Busko, uczestniczył w zjeździe absolwentów buskiego liceum. Marta Feldo-Stanieczek, Ryszard Szklany, Gimnazjum w Stopnicy 1918-1933. Stopnica 2023, s. 167.
- Jerzy Sidorowicz był w Szydłowie członkiem organizacji konspiracyjnej. Został zatrzymany (pod fałszywym nazwiskiem Sucharzewski) i skierowany KL Auschwitz (nr obozowy 150304). Strona internetowa Muzeum Auschwitz-Birkenau. Dostęp: marzec 2025.
- Maria Katarzyna Kaczorowska (wnuczka Władysławy i Jana Kaczorowskich), Osiemdziesiąta rocznica tragicznego czerwca 1943 r. w Szydłowie. Artykuł opublikowany na stronie internetowej Miasta i Gminy Szydłów 02.6.2023. Dostęp: marzec 2025. Z tego artykułu pochodzi fotografia Kaczorowskich, zamordowanych 4.6.1943 r. oraz fotografia A. Golby, J. Krąkowskiego, W. Kaczorowskiego i J. Sidorowicza; Patrz też Józef Mrożkiewicz “Brzoza”, W konspiracji i walce. Z dziejów Podobwodu AK Szydłów. Kielce 1997, s. 72, oraz Leopold Wojnakowski, s. 119.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 205.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 198.
- Henryk Smarzyński, Powiat Busko-Zdrój. Przed 1.9.1939 i w okresie okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Kraków 1960, s. 184; Historia Oddziału ZNP w Staszowie – część I. Historia Związku Nauczycielstwa Polskiego. Artykuł opublikowany na stronie internetowej ZNP w Staszowie / zakładka “Historia”. Dostęp: kwiecień 2025.
- “Wykaz aresztowanych i rozstrzelanych przez niemców”, sporządzony w urzędzie Gminy Kurozwęki i przesłany 21.3.1947 r. do Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Radomiu (Ekspozytura w Stopnicy), AIPN GK 179/117, k. 8-9.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 36.
- Tamtego dnia niemiecki patrol konny zatrzymał harcerzy Lecha, Kaczmarczyka, Marczewskiego i ich instruktora Piaseckiego, gdy wracali z zajęć w AK-owskiej szkole podchorążych. Mordu dokonała karna ekspedycja, stacjonująca w Chrobrzu. Historyk Andrzej Dziubiński przy zbieraniu materiału do jednej ze swych książek dotarł do relacji oprawcy, który po wykonaniu wyroku chełpił się swoją zbrodnią. “Wyprowadziliśmy wszystkich pod mur więzienia. Było ich czterech. Kazałem kopać cztery groby. Każdy kopie dla siebie. Najpierw zastrzeliłem Czesława Lecha. Mówię do Piaseckiego: panie Piasecki! Proszę wydać organizację, do której należycie i nazwiska dowódców. Jeśli pan powie, daruję panu życie. A on zaciął zęby i przeszedł przez leżącego Lecha. To śmierć. Zastrzeliłem jego i pozostałych“. Michał Imosa, W Pińczowie pamiętają o harcerzach – ofiarach niemieckiej zbrodni. Kolejna rocznica w miejscu straceń. Artykuł opublikowany 30.6.2014 r. na stronie internetowej ed Echodnia. Dostęp: kwiecień 2025; Protokół komendanta posterunku MO w Pińczowie z przesłuchania w charakterze świadka Aleksandra Znojek w dniu 11.9.1948 r. Protokół, pochodzący z Archiwum IPN (zespół akt AIPN GK 179), został opublikowany (bez podania sygnatury akt) przez Instytut Pileckiego na stronie internetowej “Zapisy terroru”. Dostęp: kwiecień 2025; Izabela Bożyk, Cezary Jastrzębski, Adam Massalski, Dzieje i kultura miasta Pińczowa do 1981 roku. Pińczów 2018, s.111; Wspomnienia Aleksander Issa “Słoń”, Kombatanckie Zeszyty Historyczne nr 15, Rok 5, Warszawa 1996, s. 10.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 53.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 36; Leopold Wojnakowski, s. 91-94; Świadkiem egzekucji gości weselnych była kobieta o nazwisku Szczygłowa, która obserwowała jej przebieg ze strychu swego domu. Według jej relacji: „(…) hitlerowcy przewieźli na cmentarz 17 osób, podobno uczestników wesela we wsi Janina i rozstrzelali ich na cmentarzu nad dołem wykopanym przez ofiary. (…). Karolina Trzeskowska-Kubasik, Ofiary terroru niemieckiego spoczywające na cmentarzu parafialnym w Busku-Zdroju. Artykuł zamieszczony 28.10.2020 na portalu internetowym busko.com.pl. Dostęp: kwiecień 2025.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 46.
- Tejże, s. 42.
- Tejże, s. 43.
- Kwestionariusz / protokół z zeznaniami Leona Bech z października 1945 r. AIPN GK 179/103.
- Na zdjęciu leżący po prawej – Mackenroth (brak imienia). Lichtbildmappe für das Ermittlungsverfahren der Staatsanwaltschaft Mosbach – 4 Js 3756 – wegen NS-Gewaltverbrechen in Busko. StAL EL 48/2 I Bü 596.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 52.
- Agnieszka Wójcik, Miejsca pamięci narodowej na terenie gminy Michałów. Artykuł z września 2004 r., zamieszczony 25.6.2015 r. na stronie internetowej Gminy Michałów.
- Sylwetkę Zdzisława Zemła i okoliczności jego tragicznej śmierci zob.: Karolina Trzeskowska-Kubasik, Ofiary terroru … .
- Z. Dytkowska i Helena Żurkiewicz prowadziły kawiarnię w willi Brzozówka przy ulicy Parkowej 33. W ich domu położonym obok parku był konspiracyjny punkt kontaktowy. Wcześniej, w lipcu 1943 r. , zginął w czasie akcji zbrojnej syn Zofii, Julian ps. “Mały”, założyciel i dowódca tajnego oddziału harcerskiego, włączonego w strukturę ZWZ. Jesienią 1943 r. gestapo aresztowało męża Zofii, Lucjana Dytkowskiego. Trafił do KL Auschwitz i tam został zamordowany. W tym obozie zginął też drugi syn Zofii, Roman. Wspomnienia Lidii Plebankiewicz z d. Musiałówna ps. “Proch”. Kombatanckie Zeszyty Historyczne nr 1 Rok 1 Warszawa 1992, s. 7; Leszek Marciniec, Udział buskiego harcerstwa w walce o wyzwolenie narodowe w okresie I i II wojny światowej [w:] Tradycje walk o wyzwolenie narodowe i społeczne na ziemi buskiej. Materiały sesji popularnonaukowej 11 IV 1987 r., Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Kielce 1988, s. 172.
- Więcej informacji o M. Janasie w rozdziale Prześladowanie nauczycieli polskich.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 27.
- Władysław Ważniewski, Walki partyzanckie nad Nidą 1939-1945: z dziejów walki podziemnej na ziemi miechowsko-pińczowskiej. Warszawa 1975, s. 118, przypis 71.
- Tomasz Domański, Prowokacje niemieckich oddziałów policyjnych i wojskowych na terenach wiejskich dystryktu radomskiego. Zarys problematyki, [w:] Polska pod okupacją 1939–1945. Tom 2, Warszawa 2016.
- Zeznania świadka Stefana Trybały z Błotnowoli, złożone na posterunku Milicji Obywatelskiej w marcu 1947 r.; Kwestionariusz o egzekucjach masowych i grobach masowych, AIPN GK 179/113, k. 11; AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie; AIPN BU 2448/321 (Ankiety Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce oraz Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Warszawie zebrane w latach 1968-1972. Ankiety dotyczące województwa kieleckiego – V. Powiat Busko Zdrój: ankiety, notki encyklopedyczne).
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 138; Więcej informacji o Janie Moryczu w rozdziale “Wybitne postacie ruchu oporu”; Przynależność Stanisława Małkowskiego do Armii Krajowej potwierdzona w: Feliks Rajca, Kronika działalności konspiracyjnej w powiecie buskim w okresie II wojny światowej, [w:] Tradycje walk o wyzwolenie narodowe i społeczne na Ziemi Buskiej. Materiały sesji popularnonaukowej 11.IV.1987 r. Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Kielce 1988, s. 185-186.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 52.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 46; Syn ogrodnika w pałacu w Chrobrzu, Janusz Kucharski, był świadkiem zastrzelenia partyzanta Lubery. W swoich wspomnieniach podaje, że zabójstwa dokonano w sierpniu 1944 r. Janusz Kucharski, Wspomnienia z Chrobrza z lat 1938–1948, Kielce 2006, s. 159-160.
- AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 293.
- Mord w Piotrkowicach opisali w swoich wspomnieniach: Stanisław Bielecki (strona internetowa Zgromadzenia Zakonnego Karmelitów Bosych w Piotrkowicach; dostęp: marzec 2022) i Agnieszka Barłóg w powieści autobiograficznej “Przystanek Agaty”, Łódź 1978.
- Bliższy opis (z przywołaniem zeznań świadków) egzekucji na cmentarzu w Chmielniku w: Karolina Trzeskowska-Kubasik, Miejsca kaźni na terenie Kreishauptmannschaft Busko (dystrykt Radom) w latach 1939−1945. Niepodległość i Pamięć 2022, nr 1 (77), s. 105-128.
- Tragedia AK w Nowym Korczynie. Wspomnienia Janusza Kapel. Kombatanckie Zeszyty Historyczne nr 6, Rok 2, Warszawa lipiec 1993, s. 63-69; Andrzej Bienias, Stanisław M. Przybyszewski, Nowy Korczyn, Kazimierza Wielka 2018, s. 111 (z tej książki pochodzi zdjęcie pomnika w Nowym Korczynie).
- OKŚZpNP Kraków, sygn. Ds. 29/68, t.2, Protokół przesłuchania świadka Cieplińskiego Tytusa, Kielce, czerwiec 1978 r., k. 205 [wskazanie na to źródło przejąłem z: Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 53.
- AIPN BU 3055/256 Przestępstwa niemieckie.
- Kazimierz Peczkis był kierownikiem magazynu jajczarni w Stopnicy, należał do NSZ. Według różnych źródeł: został rozstrzelany w Busku w lipcu 1944, albo zginął w obozie Gross-Rosen, albo przeżył wojnę i zmarł w 1989 r. Członkowie BCh przypuszczali, że nazwisko Peczkis było przybrane.
- Wspomnienie Marii Zych, mieszkanki Stopnicy: “Pamiętam taką historię. Szmit był organistą w kościele. Mieszkał w tzw. “organistówce” [teraz chyba mieszkają tam zakonnice]. Jego syn był w partyzantce. Kiedy Niemcy szli po niego, pytali ludzi, powtarzając Szmit, Szmit. Wtedy ktoś zaprowadził ich do kowala [zgodnie z niemieckim znaczeniem tego słowa], a ktoś inny ostrzegł Szmitów. Wtedy młody Szmit zaczął uciekać, w stronę Nowych Kątów przez łąki. Natomiast z tamtej strony nadeszła inna grupa Niemców i oni go zastrzelili. Ten młody człowiek był wówczas studentem”.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe … s. 50.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 292. Przytoczone tu źródło: AGK, Ankieta OK Kielce, “Egzekucje”, Winiary.
- Tragedia AK w Nowym Korczynie. Wspomnienia Janusza Kapel, s. 63-69.
- Według Janusza Kapel, zamordowane osoby były zakładnikami przetrzymywanymi w areszcie w piwnicy starostwa (przed wojną gimnazjum), a zawleczonymi na rozstrzelanie z powodu zaginięcia administratora Liegenschaftu w Grabkach, bestialsko obchodzącego się z pracującymi tam Polakami (Tragedia AK w Nowym Korczynie, Wspomnienia Janusza Kapel, s. 63-69); Według E. Budzyńskiego zaś, przyczyną tego mordu w Lesie Wełeckim było uprowadzenie wiosną 1944 r. volksdeutscha Leo Bottchera z folwarku w Chrzanowie, gm. Wójcza. E. Budzyński, Nieprzewidziane losy. Zeszyty Kombatanckie 1997, r. 6, nr 18, s. 29. [Źródło przytoczone za: Miejsca kaźni …,s. 105-128; Mieszkaniec Chrzanowa, Henryk Ćwiek, przesłuchiwany jako świadek w 1947 r. przez oficera Pow. Urzędu Bezpieczeństwa w Busku w postępowaniu przeciwko folksdojczce Mariannie Böttcher (ostatecznie uniewinniona wyrokiem Sądu Okręgowego w Kielcach), zeznał, że według jego wiedzy, jej małżonek został zabity przez partyzantów, po czym Niemcy aresztowali 20 zakładników. AIPN Ki 127/167 Böttcher.
- Franciszek Faliszewski, Kartki z przeszłości ruchu ludowego w byłym powiecie stopnickim, Warszawa 1965, s. 41-42.
- Za tamte aresztowania w Tuczępach najprawdopodobniej odpowiedzialni byli folksdojcz Wincenty Tomecki (więcej o nim w rozdziale “Okupacyjna administracja szkolna w powiecie buskim”) i pochodzący z Wielkopolski Mieczysław Kostański, dzierżawca młyna w Nieciesławicach. Przyjmuje się, że powodem mordu w Lesie Wełeckim była niemiecka zemsta za śmierć esesmana Maxa Petera w zamachu dnia 12.7.1944 r. Kaczanowski i Paprocki piszą o 7 mężczyznach z Tucząp, rozstrzelanych nie dnia 19 lecz 15 lipca (Longin Kaczanowski, Bogusław Paprocki, Miejsca pamięci … .); Ustalone nazwiska ofiar spośród 29 osób rozstrzelanych wymienione są także w: Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 283.
- Według kronikarza nowokorczyńskiego, Jerzego Wajsa, zabójcą Karola Szulca i Władysławy Zielińskiej był Jan Suliga, szef tajnej kancelarii w posterunku żandarmerii w NK.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 182.
- Karolina Trzeskowska-Kubasik, Straty osobowe …, s. 50.
- Ludwik Slaski i Bohdan Thugutt, Losy ziemian powiatu pińczowskiego w okresie okupacji 1939-1945 [w:] Janina Leskiewiczowa (red.), Ziemiaństwo polskie 1920-1945. Zbiór prac o dziejach warstwy i ludzi. Warszawa 1988, s.169.
- Jan Kubicki “Kanciarz” był harcerzem w I Buskiej Drużynie Harcerskiej. W czasie wojny należał do grupy “Orlika”. Ochraniał kwaterę komendanta Obwodu AK Busko, Wacława Ćmakowskiego “Srogiego” w Łagiewnikach pod Buskiem. Uczestniczył w walkach m.in. pod Zgajowem 15.7.1944 r. Wspomnienia Kazimierza Kubickiego “Lew”, Kombatanckie Zeszyty Historyczne nr 1/1992, s. 5; Leopold Wojnakowski, s. 137; Masarz i rzeźnik Jan Śledzik miał sklep przy ulicy Kilińskiego 6, Akta miasta Buska – APKi 2128/1216, k. 28-29.
- Rejestr miejsc i faktów zbrodni …, s. 323.
- AIPN GK 179/113, k. 38; Szczegółowy opis tragedii w Równinach zob. Leopold Wojnakowski, Z dala od Wykusu. Łódź-Kielce 1988, s. 261-264 oraz Henryk Obcowski, Śmierć w białym kożuchu – wspomnienie po latach. Tygodnik Ponidzia nr 33/2012, s. 11.