Uzdrowisko w Busku-Zdroju

Wśród wszelkiej aktywności tutejszej ludności przez ostatnie trzy stulecia ważne, jeśli nie najważniejsze miejsce zajmuje eksploatacja wód leczniczych, odkrytych pod koniec XVIII wieku. 

W 1808 roku, dr Jan Winterfeld z Pińczowa, pierwszy lekarz zdrojowy w Busku, rozpoczął badania leczniczych właściwości wód i solanek buskich. Entuzjastą i promotorem pierwszych kroków ku ustanowieniu łazienek uzdrowiskowych był jego pacjent, Feliks Rzewuski, dzierżawca dóbr poklasztornych w Busku. 

Właściwy rozwój uzdrowiska rozpoczął się od 1834 r., kiedy to z inicjatywy i pod kierunkiem warszawskiego lekarza i filantropa Jakuba Kazimierza Enocha (1785-1847) zawiązano “Towarzystwo dla podniesienia Buska-Zdroju”. Władze Królestwa Polskiego zdecydowały o budowie zakładu kąpieli mineralnych, powołując w tym celu towarzystwo akcyjne. Otrzymało ono prawo bezpłatnej dzierżawy zakładu leczniczego na 25 lat. Po wybudowaniu w 1836 r. gmachu łazienek według projektu Henryka Marconiego i założeniu rozległego parku zdrojowego, po późniejszej budowie wieży ciśnień, szeregu budynków o charakterze mieszkalnym i usługowym, po wzniesieniu w parku kaplicy pw. św. Anny (1888), wreszcie po licznych rozbudowach i modernizacji infrastruktury instalacyjnej, powstał imponujący kompleks uzdrowiskowy. Przyciągał on przez wszystkie minione epoki, i tak aż po dzień dzisiejszy, ogromne rzesze kuracjuszy, a mieszkańcom Buska dostarcza dumy i części swojej tożsamości z tym miejscem związanej1.

Fot. Źródło solankowe “Rotunda”, rok 18852.
Fot. Busko – dostawa mułu z laboratorium, pocz. XX w. Autor S. Sanecki.
Fot. Wieża ciśnień w zdrojowisku buskim, rok 1922.

W dwudziestoleciu międzywojennym na terytorium ówczesnego, rozległego województwa kieleckiego znajdowało się pięć uzdrowisk: Busko-Zdrój, Czarniecka Góra, Ojców, Rabsztyn i Solec-Zdrój. Spośród nich najstarsze jest uzdrowisko w Busku-Zdroju.

Strefę uzdrowiskową w Busku tworzyły: Państwowy Zakład Zdrojowy, Sanatorium Dziecięce “Górka”, Wojskowy Szpital Sezonowy, Szpital Św. Mikołaja, Policyjny Dom Zdrowia oraz wille i pensjonaty, w których kwaterowali kuracjusze.

Państwowy Zakład Zdrojowy

Państwowy Zakład Zdrojowy w Busku-Zdroju rozpoczął swoją działalność w 1918 r. Podlegał wówczas Generalnej Służbie Zdrowia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Dyrektorem zakładu został doktor Józef Grabowski, a wkrótce po nim kierował uzdrowiskiem przez 16 lat – do końca swojego życia – inż. Michał Byszewski (ur. 1883, zm. 1936). W tym czasie miała miejsce znacząca rozbudowa zdrojowiska, przeprowadzono liczne remonty i modernizacje. Po jego śmierci kierownictwo przejął i unowocześnianie uzdrowiska kontynuował inż. Jan Rokosz (ur 1896, zm. 1983)3.

Fot. Sanatorium Marconi. Lata 1920-1939. Źródło: NAC, Zespół Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny.

Głównymi schorzeniami, które leczono wodami mineralnymi w Busku były: reumatyzm stawowy i mięśniowy, artretyzm, gościec, pozapalne i pourazowe zesztywnienia stawów, podagra, zołzy, gruźlica chirurgiczna kostna, choroby skórne, pozapalne wysięki jamy brzusznej, narządów rodnych i kończyn, otyłość, przewlekłe nieżyty dróg oddechowych, zapalenia nerwów i nerwobóle4.























Fot. Rok 1930. Od prawej: Michał Byszewski, dyrektor Państwowego Zakładu Zdrojowego w Busku-Zdroju, jego syn, jego córka Emilia Byszewska, inż. Jan Rokosz, małżonka M. Byszewskiego.

Reklama prasowa Zakładu Zdrojowego z 1926 r.

Zakład zdrojowy dysponował w 1936 roku 13 źródłami artezyjskimi z najsilniejszymi nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, wodami siarczanowymi. Woda ze źródła nr 1 im. inż. Aleksandra Michalskiego5 używana była do picia, z pozostałych tylko do kąpieli. 
Dla kąpieli mułowych istniał oddzielny pawilon, również oddzielny pawilon przeznaczony był dla okładów mułowych. Zakład przyrodoleczniczy posiadał oprócz urządzeń wodoleczniczych, oddzielne kabiny dla kąpieli mineralnych (kwasowęglowych. jodo-bromowych, igliwiowych, solankowych, etc .) i różne gabinety zabiegowe. Oferowane były także kąpiele słoneczne i powietrzne6.

Fot. Kuracjusze w buskim parku zdrojowym przed 1939 r.

Dyrekcja uzdrowiska przywiązywała dużą wagę do rozrywek dla kuracjuszy. Dwa razy dziennie grała orkiestra, najczęściej wojskowa, w muszli koncertowej w parku. Było też kino zakładowe, przedstawienia teatralne7, dancingi, reuniony, bale, zebrania towarzyskie, pokoje brydżowe, biblioteka i czytelnia dzienników, słuchanie radia, wycieczki do pobliskich miejscowości historycznych i malowniczo położonych8.

Fot. Sala balowa w domu zdrojowym “Marconi” (b.d.). Autor: S. Sanecki.

Piętą achillesową uzdrowiska był trudny dostęp komunikacyjny do Buska. Koleją można było dotrzeć do Kielc lub Szczucina, dalej podróż odbywała się autobusami PKP, oczekującymi na pociągi dalekobieżne. Uciążliwy był ruch furmanek przez centrum uzdrowiska i zamysłem dyrektora J. Rokosza było jak najszybsze wybudowanie obwodnicy.

Fot. Busko orkiestra wojskowa w muszli, rok 1924. Źródło: domena publiczna.

Liczba kuracjuszy, przybywających do Buska rosła z roku na rok: 1935 – 5,5, tys., 1936 – 5,8 tys., 1937 – 6,8, tys., 1938 – 7,4 tys.

Zakład Zdrojowy podczas okupacji niemieckiej 1939-1945

Niemcy dostrzegli potrzebę utrzymania i ewentualnego rozwoju uzdrowisk na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W administracji centralnej ustanowiono dwie dyrekcje państwowych zakładów uzdrowiskowych dla Krynicy i Buska. Były one dołączone do struktury Wydziału Głównego Finansów w krakowskim “rządzie“ GG.

Fot. Park zdrojowy, wykorzystany przez Niemców krótko po wojnie 1939 r. jako składowisko polskich armat.

Uczestnicy narady roboczej w Krynicy pn. “Balneologia i gospodarka uzdrowiskowa w Generalnym Gubernatorstwie dla potrzeb wojennych” (Kriegseinsatz von Bäderwissenschaft- und wirtschaft im Generalgouvernement), zorganizowanej w lutym 1942 r. przez Wspólnotę Roboczą ds. Turystyki, tak określili główne zadania okupacyjnej administracji uzdrowiskowej w GG: (a) eksploatacja źródeł mineralnych, kąpieli mułowych i innych dobrodziejstw uzdrowicielskich oraz dużych sanatoriów i hoteli jako lazaretów dla Wehrmachtu, (b) tworzenie przydatnych placówek leczniczych i wypoczynkowych dla Niemców zatrudnionych w GG, dla gości z Rzeszy, szczególnie z ważnych dla gospodarki wojennej zakładów i dla lojalnej nie-niemieckiej ludności, która pracuje w służbie niemieckiego dzieła odbudowy, (c) przywrócenie do życia całej gospodarki uzdrowiskowej w kurortach i właściwych dla nich powiatach i dystryktach9.
Realia wojenne sprawiły, że baza teraupetyczna i lecznicza w uzdrowisku buskim służyła przede wszystkim potrzebom Wehrmachtu i polskim pracownikom przemysłu zbrojeniowego. Miejscowa ludność, poza personelem obsługi, nie miała tam prawa przebywania. W uzdrowisku pracowało w sezonie (rok 1943) około 200 osób10.

Fot. Przegląd kompanii Wehrmachtu przed Zakładem Kąpielowym w Busku11.

Starosta powiatowy, Wilhelm Schäfer, tuż po zainstalowaniu się w Busku, dostrzegł, jak dobroczynne dla zdrowia są tutejsze kuracje i jak duży jest zakład uzdrowiskowy w Busku i że warto zainteresować się należytym jego wykorzystaniem, gdy zabraknie już wśród kuracjuszy – jak przewidywał – Polaków i Żydów. Odpowiadając na ankietę rozesłaną w lutym 1940 r. do wszystkich powiatów przez urząd propagandy w Dystrykcie Radom, informował o “państwowym sanatorium siarczkowym” jako o najważniejszym zakładzie w powiecie, w którym liczba kuracjuszy przed wojną sięgała rocznie 8 tysięcy12

W swoim raporcie sytuacyjnym dla władzy zwierzchniej w Krakowie z 6.8.1940 r. meldował, że zakład zdrojowy wznowił działalność w dniu 1.6.1940 r. i wydaje dziennie od 150 do 200 kąpieli.13.
Liczba kuracjuszy powoli rosła, ale była znacznie mniejsza, niż przed wojną: rok 1940 – 1,94 tys., 1941 – 2,24 tys, 1942 – 4,69 tys., 1943 – 3,23 tys. Wśród kuracjuszy byli także Polacy w pewnej, niemożliwej dziś do ustalenia liczbie. Na czas kuracji w Busku otrzymywali racje żywnościowe takie same, jak Niemcy.

Sezon kąpielowy w uzdrowisku trwał od 1 maja do 15 października. 

W 1942 roku sezon w uzdrowisku rozpoczęto 15 maja. Kąpiele możliwe były w godzinach 8 do 11. Były one dostępne dla Niemców pracujących w  Busku za połowę ceny klasy I i bez pobierania  opłaty uzdrowiskowej. Pracownikom polskim przyznawano 30% zniżki w I klasie i obniżoną opłatę uzdrowiskową w kwocie 15 złotych14.

Najwyższe władze okupacyjne GG od samego początku miały w zamyśle zagospodarowanie uzdrowiska buskiego – po konfiskacie polskiego mienia państwowego i żydowskich willi w sąsiedztwie. Zarządzanie zakładem zdrojowym powierzono powiatowemu inspektorowi finansowemu Otto Geigenmüller15

Faktyczna konfiskata mienia polskiego i żydowskiego miała miejsce zaraz po przybyciu Niemców do Buska. Położone nieopodal uzdrowiska wille żydowskie znalazły się w rękach powiernika. 
We wrześniu 1942 r., kierownik Wydziału Finansów krakowskiego “rządu” GG domagał się16 przekazania Państwowemu Uzdrowisku Busko (Staatsbad Busko) – dla zapewnienia jego długofalowego rozwoju – działek gruntowych wraz z budynkami, określonych jako żydowskie lub bezpańskie: “Wersal” (podówczas kwatera żandarmerii i Służby Specjalnej Sonderdienst, “Warszawska” (zamieszkana przez polskich lokatorów), “Trzy Róże” (Powiatowa Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa i mieszkania), “Bristol” (nazywany przez Niemców “Parkhotel”), “Angielska” (przemianowana na “Ilonka”), “Ormuzd”, “Brzozówka” (nazywana przez Niemców “Erika”) oraz działki po willach “Krakowska”, “Oaza”, “Viktoria” i “Wesoła”17.















Fot. Willa “Wersal”.

Do sprawy powrócono w marcu 1943 r., w pięć miesięcy po skierowaniu ludności żydowskiej Buska na zagładę w Treblince. Tym razem Sekcja Powiernictwa w Wydziale Gospodarki urzędu Gubernatora Radomskiego poleciła staroście buskiemu wydanie zarządzeń o zajęciu wymienionych wyżej nieruchomości, uznawanych już jako bezpańskich (z wyjątkiem willi Viktoria), i spowodowanie notarialnego przeniesienia ich własności w księgach wieczystych18 na Generalne Gubernatorstwo (Wydział Główny Finansów) oraz sprawdzenie, czy willę Viktoria można również potraktować jako mienie bezpańskie, by postąpić analogicznie19.













Fot. Willa “Brzozówka” w latach 1939-1941.

Po ponagleniach ze strony krakowskiego Wydziału ds. Zarządu Powierniczego na początku lipca 1943 r.20starosta buski wysłał niezwłocznie do Radomia wystawione zgodnie z poleceniem zarządzenia o konfiskacie (Einzehungsverfügungen). Zachowało się 5 takich zarządzeń, dotyczących21:

  1. Willa “Erika” (wcześniej “Brzozówka”), właściciele Josek i Gitla Gezundheit
  2. Działka po willi “Wesoła”, właściciel Herszel Granetman 
  3. Willa “Ormuzd”, właścicielka Chaja Lew … (końcówka nazwiska nieczytelna) 
  4. Willa “Ilonka” (wcześniej “Willa Angielska”), właściciel Jakub Hoherman
  5. Parkhotel (wcześniej Hotel “Bristol” z działką, właściciel Herszel Cukierman)
  6. Działka po willi “Oaza”, właściciel Herszel Cukierman.

Wydawany w Łodzi gadzinowy dziennik “Litzmannstädter Zeitung” tak podsumował na początku stycznia 1943 r. działalność buskiego sanatorium[tłum. RS]: “Radom. Państwowe Uzdrowisko Busko dokonało bilansu. Po kampanii polskiej [RS: “Polenfeldzug”, wojna 1939 r.] przeszło Państwowe Uzdrowisko Busko w Dystrykcie Radom pod zarząd niemiecki. Już w latach 1940/41 uzdrowisko ze swoimi kąpielami mułowymi cieszyło się dużym wzięciem. W międzyczasie administracja uzdrowiska urządziła kilka hoteli i pensjonatów. W sezonie, zamkniętym z końcem października, odwiedziło sanatorium 4147 osób. Samych Niemców przybyłych na leczenie w 1942 r, było 349. Resztę kuracjuszy stanowili mieszkańcy terenów wschodnich. Przyjechali do Buska nawet Mongołowie i Persowie”22.

Dyrektor O. Geigenmüller, dbał o pozytywny wizerunek uzdrowiska. Do nagłówka swoich pism wprowadził dopisek “Wiodące sanatorium reumatologiczne Generalnego Gubernatorstwa” (Das führende Rheumabad des Generalgouvernements).

Nagłówek pism Staatsbad Busko z 1943 r.

Ani starosta W. Schäfer w 1940 r. nie wyobrażał sobie Polaków wśród kuracjuszy w Staatsbad Busko w dalszej perspektywie, ani niejaki dr Heinrich, referent z Wydziału Głównego ds. Ludności i Spraw Socjalnych, który podczas wspomnianej narady w Krynicy z 1942 r. oceniał jako problematyczną jakąkolwiek obecność Polaków tamże (także personelu medycznego lub pomocniczego). Uskarżał się na tak silne “polskie wpływy”, że kierowanie tam cierpiących na reumatyzm Niemców wydawało się “przejściowo” niewskazane. 

Tymczasem obiektywnym utrudnieniem w uprawianiu turystyki przez Niemców lub organizowaniu pobytów sanatoryjnych na terenie GG (później także w Rzeszy) były problemy aprowizacyjne i narastające zagrożenie bezpieczeństwa. Przyjazdy kuracjuszy niemieckich z Rzeszy do GG były utrudnione także ze względów formalnych. Do jesieni 1942 r. “rząd” GG nie był skory przyjąć konkretnych rozwiązań i ułatwień dla wjazdu na terytorium GG, o co zabiegał starosta buski u gubernatora radomskiego. Wydział Administracji Policyjnej w urzędzie gubernatora radomskiego, a jednocześnie tamtejszy dowódca SS i policji, sugerował staroście, by wnioskował indywidualnie o przepustkę na wjazd dla każdego Reichsdeutscha, ubiegającego się o pobyt sanatoryjny23.

Trudności w dostępie Niemców do kuracji sanatoryjnych na terenie GG wykorzystał na najwyższym szczeblu Hans Heinrich Lammers, Szef Kancelarii Rzeszy, by dowodzić Heinrichowi Himmlerowi, jak słabe są rządy gubernatora Franka24. Lammers pisał: “Kwaterowanie niemieckich dzieci z obszarów zagrożonych bombardowaniami w Rzeszy oraz wojowników spod Stalingradu natrafiało na trudności w kurortach niemieckich Generalnego Gubernatorstwa, podczas gdy pobyty sanatoryjne dostępne są dla obcoplemiennych (Fremdvölkische25)”.

W przewodniku Baedekera z 1943 r. znajdujemy taki opis uzdrowiska w Busku: “1,5 km na południe od miasteczka, na końcu urokliwej alei (Badstrasse) w otoczonej wzgórzami kotlinie położone jest Państwowe Uzdrowisko Busko, które ze swoimi trzynastoma, odkrytymi w 1776 r. siarczkowymi i solankowymi źródłami mineralnymi oraz siarczkowymi kąpielami błotnymi jest najważniejszym uzdrowiskiem dla schorzeń reumatycznych w Generalnym Gubernatorstwie (4000 gości w 1942 r.), a dzięki łagodnemu klimatowi i niewielkim opadom jest także dobrym miejscem dla wypoczynku (sezon uzdrowiskowy od maja do października, taksa sanatoryjna na 4 tygodnie 24 lub 17 złotych). W ładnym parku dom zdrojowy, solidna budowla z 1836 r. z hallem kolumnowym i salą balową, przyległe nowe budynki łazienkowe. W ulicach przylegających do parku zdrojowego od północy i wschodu położone są hotele i pensjonaty: Deutsches Kurhotel, 62 łóżka, c. 20 zł, Parkhotel 38 łóżek, c. 20 zł, Pensjonat Irene 50 łóżek, c. 20 zł, Monika 30 łóżek, c. 18 zł, Zum Ritter (Pod Rycerzem), Badstrasse 13 łóżek, c. 16-18 zł, gospoda Deutsches Haus, Badstrasse. Informacje w dyrekcji uzdrowiska lub w starostwie”26.

Kilku informacji o rozmiarach działalności zakładu zdrojowego w czasie okupacji od strony gospodarczej dostarcza preliminarz budżetu placówki na rok 1942. Po stronie przychodów najważniejszymi pozycjami były: kąpiele – 500 tys. zł, taksa uzdrowiskowa i bilety wstępu do parku zdrojowego – 150 tys., ogrodnictwo – 30 tys., roboty zlecone – 30 tys. Ponadto zakład czerpał korzyści z folwarku Nadole, pozostającego do jego dyspozycji od listopada 1940 r. W preliminarzu oszacowano wpływy z folwarku na kwotę 80 tys. zł27.












Plakat reklamowy uzdrowiska w Busku-Zdroju. Jego treść: “Łazienki Busko-Zdrój. Wiodące sanatorium reumatologiczne Generalnego Gubernatorstwa. Siarczkowe i solankowe wody mineralne. Wspaniałe uzdrowienia. Stacja kolejowa Kielce, stamtąd autobusami pocztowymi. 33,3 % zniżki dla Niemców za przejazd ze wszystkich dworców kolejowych Kolei Wschodniej Ostbahn. Otwarte dla Niemców i Polaków”. Źródło: Biblioteka Narodowa, Druki ulotne, sygn. DŻS XVIA 2h.

Strefę uzdrowiskową w Busku tworzyły – oprócz Zakładu Zdrojowego – Szpital Św. Mikołaja, Sanatorium Dziecięce “Górka”, Wojskowy Szpital Sezonowy, Policyjny Dom Zdrowia oraz wille i pensjonaty, w których kwaterowali kuracjusze.

Sanatorium Dziecięce “Górka”

Sanatorium Dziecięce “Górka” powstało i systematycznie rozwijało się przede wszystkim dzięki inicjatywie i osobistemu zaangażowaniu dr. Szymona Starkiewicza28.

Fot. Główny gmach „Górki”, lipiec 1936. Autor: Henryk Poddębski.

Odwiedził on Busko po raz pierwszy w 1917 r. Poznał ówczesny zakład zdrojowy, w którym były leczone także dzieci z kieleckiego sierocińca. Interwencją u okupacyjnych władz austriackich spowodował uchylenie zakazu wstępu dzieci do parku zdrojowego, który wprowadził wojenny komisarz Buska. W następnych latach, Starkiewicz, choć nieobecny w Busku, intensywnie agitował w Zagłębiu i w całej Polsce za stworzeniem w Busku solidnych warunków dla solanko-klimatycznego leczenia chorych dzieci. Od roku 1921 organizował kolonie letnie dla dzieci – najpierw w namiotach, następnie wybudowano na Górce oszklone pawilony. W dbałości o finanse, a tym samym o dalszą rozbudowę sanatorium, dr Sz. Starkiewicz powołał w 1922 r. Stowarzyszenie „Górka” o charakterze spółki akcyjnej. Zainicjował też powstanie Towarzystwa Przyjaciół Górki. W roku 1927 ukończono budowę gmachu głównego sanatorium.
Była to placówka nowatorska w metodach leczenia, rehabilitacji i edukacji małych pacjentów. Pracowali tu wybitni specjaliści we wszystkich tych obszarach29.

Ogłoszenie zamieszczone w “Górka : miesięcznik młodzieży i dziatwy przebywającej w Kolonii Leczniczej Dziecięcej imienia dr-a medycyny rektora J. Brudzińskiego przy Zdroju w Busku : organ Towarzystwa Przyjaciół Górki”. Busko 1932, nr 10.
Rok 1933. Sanatorium “Górka”. Dzieci w łóżkach na werandzie w trakcie nauki30.

W 1938 roku w sanatorium przebywało około 700 dzieci; personel medyczny składał się z dziewięciu lekarzy i trzech studentów31.
Przez cały okres przedwojenny poddano leczeniu na Górce około 25 tysięcy dzieci32.

“Górka” podczas okupacji niemieckiej 1939-1945

Wrzesień 1939 roku był dla “Górki” miesiącem grozy i walki o życie rannych żołnierzy polskich i cywilów po bitwie pod Broniną. Założono tu prowizoryczny szpital polowy. Dnia 27 listopada, dyrektor Szymon Starkiewicz i kierownik biura Stanisław Bartman powiadomili Polski Czerwony Krzyż w Kielcach o ośmiu żołnierzach, którzy zmarli na skutek doznanych ran. Ranni żołnierze, którzy przeżyli, zostali zabrani z “Górki” w grudniu 1939 r. przez władze wojskowe niemieckie do szpitala w Kielcach33.

O sytuacji “Górki” w pierwszych dniach okupacji tak pisała Danuta Bieńkowska: “Górka przeżywała ciężkie dni. Gdy spadły pierwsze bomby, w sanatorium przebywało na Górce 200 dzieci, w sezonowej kolonii 360 i w pobliskim Wełczu 30. Razem około 600 dzieci i sto kilkadziesiąt osób personelu. Zapasów żywności nie było, pieniędzy również, bo dopiero pierwszego instytucje wpłacały należności za leczenia dzieci do banków. W chwili wybuchu wojny kasa Górki rozporządzała 70 złotymi34.

Z początkiem maja 1940 r. starosta buski informował Urząd Szefa Dystryktu Radom o Sanatorium Dziecięcym “Górka”. Donosił, że placówka jest czynna i w dobrym stanie. Głównym płatnikiem za pobyty i leczenie był Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie35. Wskazał też na zaplecze gospodarcze sanatorium (gospodarstwo rolne) i dochody pochodzące z cegielni, będącą własnością “Górki”. Personel lekarski stanowili wówczas: dr Szymon Starkiewicz (dyrektor), dr Aniela Goldschmied36, dr Ludmiła Chmielewska, dr Zenon Wiciński37.

W pierwszych kilkunastu miesiącach okupacji urzędnicy niemieccy w “rządzie” GG zmierzali w kierunku usunięcia chorych dzieci z Sanatorium “Górka” – poprzez osłabianie kondycji materialnej sanatorium. Według przepisów prawnych, przejętych z Rzeszy i obowiązujących w Generalnym Gubernatorstwie, dzieci nie posiadające miejsca zamieszkania, a tym samym nie posiadające wsparcia socjalnego np. z gminy, powinny otrzymywać takowe w zastępstwie od “państwa” Generalne Gubernatorstwo. Zwlekano jednak z decyzjami o wypłacie zasiłków na utrzymanie takich dzieci. Starosta buski przesłał za pismem z 20.11.1940 r. do Wydziału Spraw Wewnętrznych Urzędu Szefa Dystryktu Radom 30 ankiet osobowych dzieci przebywających w szpitalu “Górka”, dla których nikt nie ponosił kosztów ich utrzymania, a osoby zobowiązane do tego (rodzice lub krewni) przebywały poza terytorium Generalnego Gubernatorstwa i niemożliwe było ustalenie miejsca ich pobytu. Prosił urząd radomski o przekazanie rachunków do Urzędu Gubernatora Generalnego, który nie wypłacił żadnych świadczeń za okres od 1.9.1939 r. do 31.10.1940. Łączna kwota wystawionych przez sanatorium faktur opiewała na kwotę 43,6 tys.złotych38. W odpowiedzi urząd radomski (pismo z 16.12.1940 r.) dał staroście do zrozumienia, że nie będą w pełni spełnione oczekiwania sanatorium na otrzymanie zaległych świadczeń. Urzędnicy krakowscy uznali, że świadczenia w wysokości ustalonej pierwotnie na poziomie 190 zł miesięcznie są za wysokie i wynosić powinny ok. 60 do 75 zł. Jeśli tak zaniżony zasiłek miałby nie wystarczyć na utrzymanie i kurację w sanatorium, to należało – takie było ich stanowisko – umieścić dziecko albo u krewnych, albo w sierocińcu. A jeśli umieszczenie wyleczonych już dzieci w sierocińcu nie byłoby możliwe, powinny one trafić do osób prywatnych. 

W marcu 1941 r., starosta na żądanie władz zwierzchnich w Radomiu wyjaśniał status Sanatorium Dziecięcego “Górka”, podstawy materialne jego działalności oraz zakres świadczonych terapii. Do wybuchu wojny, placówka otrzymywała środki z puli składek ubezpieczeniowych ZUS-u oraz normalne przychody za chorych. Udziałowcami w założonym w 1922 r. Stowarzyszeniu “Górka” były zakłady ubezpieczeniowe, związki gmin i powiatów, stowarzyszenia charytatywne. Byli oni uprzywilejowani poprzez zapewniony im dostęp do określonej liczby łóżek w placówce. Dzieci z rodzin ubogich leczone były nieodpłatnie. Zakład czynny był przez cały rok, posiadał też kolonię letnią. Leczono tu chroniczne choroby dziecięce, szczególnie gruźlicę kości, stawów, gruczołów i skóry. Nie leczono otwartej gruźlicy płuc. Stosowano w leczeniu szczepienia, kąpiele, opatrunki gipsowe, masaże i zabiegi chirurgiczne.
Starosta, wykazując jak na urzędników okupacyjnych niezwyczajną empatię, podkreślał, że leczenie tego rodzaju chorób wymaga szczególnej troski i użycia środków leczniczych i pielęgnacyjnych. Wskazywał, jak ważne jest żywienie podopiecznych i że stawka dzienna 6 zł była raczej niska, a nie za wysoka. Informował, że jego starostwo usiłuje przenieść dzieci wyleczone do domu dziecka. Zaistniała możliwość umieszczenia 9 dziewcząt w domu dziecka w Kurozwękach, gdzie stawka dzienna ich utrzymania wynosiła 2,50 zł. Zaznaczał, iż jest to konieczne ze względu na brak miejsca na “Górce”, gdzie przebywało wówczas około 200 dzieci i napływały kolejne zgłoszenia. Konkludując swoje informacje, nalegał na pilne przekazanie “Górce” zaległych środków pieniężnych, ponieważ … “utrzymanie tej placówki na poziomie powierzonych jej zadań jest niezbędne dla interesu zdrowia publicznego”.

Właściwy do wypłacania zasiłków Wydział ds. Ludności i Opieki Społecznej w “rządzie” GG zwlekał także w następnych miesiącach z przekazaniem kwot należnych sanatorium “Górka”. Starosta buski upraszał w urzędzie radomskim w marcu 1941 r. o ponaglenie urzędników krakowskich do zapłaty rachunków wystawionych przez dyrekcję “Górki” za miesiące styczeń i luty w kwocie 6.870 zł. We wrześniu 1941 r. upominał się u urzędników szefa dystryktu radomskiego o wypłatę “Górce” wypłaty zaległych zasiłków za miesiące maj-sierpień w kwocie 22,1 tys. zł. Wskazywał na trudną sytuację materialną placówki leczniczej.
Interwencje starosty Schäfera z końca 1940 r. częściowo poskutkowały: Wydział Spraw Wewnętrznych “rządu” GG pismem z dnia 12.9.1941 r. powiadomił sanatorium “Górka” o przekazaniu poprzez Bank Emisyjny na konto starostwa kwoty 34,4 tys. złotych, zaległej za okres 1.9.1939-31.10.194039.

Jesienią 1941 roku, po zwolnieniu dra. Szymona Starkiewicza, dyrektorem Sanatorium “Górka” została dr Hildegard Geigenmüller40, żona powiatowego inspektora skarbowego i dyrektora zakładu zdrojowego w Busku, Otto Geigenmüllera. Usunięto dzieci z sanatorium i zamieniono je na lecznicę reumatologiczną dla dorosłych (Rheumaheilstätte “Górka”).

Na “Górce” prowadzona była działalność konspiracyjna. Szkolone tu były członkinie Wojskowej Służby Kobiet i Służby Sanitarnej obwodu AK Busko “Borsuk”41.
W sanatorium ukrywana była 4-osobowa rodzina żydowska. Doczekała się on szczęśliwie końca wojny. Pomocy udzielali członkowie Komunistycznej Partii Polski, pracujący na “Górce”42.

W okresie okupacji “Górka” poniosła wielkie szkody materialne. Niemcy ograbili sanatorium z aparatów, instrumentów lekarskich, urządzeń i bielizny.

Wojskowy Szpital Sezonowy

Szpital został powołany w 1919 roku. Był filią Szpitala Rejonowego w Kielcach w latach 1922-1929, a następnie 10 Szpitala Okręgowego w Przemyślu w latach 1930-1939. Część personelu z tych szpitali wojskowych była kierowana do Buska na czas sezonu leczniczego – do sprawowania opieki medycznej nad kuracjuszami. Corocznie w Wojskowym Szpitalu Sezonowym w Busku organizowano cztery 4-tygodniowe sezony kąpielowe od maja do wrześ­nia.

Fot. Wojskowy Sezonowy w Busku w 1934 r., usytuowany przy ulicy Żwirki i Wigury, określanej też jako “szosa wiślicka”. Budynek był użytkowany do czasu ukończenia budowy nowego obiektu w 1936 r. Tu mieści się do dziś sanatorium “Krystyna”.

Kuracja była przeznaczona dla osób wojskowych i ich rodzin. Liczba miejsc w szpitalu do 1936 roku w czasie jednego sezonu wynosiła do stu (przykładowo w 1925 r. – 30 dla oficerów, 20 – dla rodzin oficerów i 50 dla podoficerów) . Wojskowi kuracjusze korzystali z zabiegów w łazienkach uzdrowiskowych, a posiłki spożywali w prywatnych jadłodajniach. W związku z takimi niedogodnościami władze wojskowe podjęły decyzję o wybudowaniu własnego budynku sanatoryjnego, który miał być wyposażony w pokoje mieszkalne, kuchnię i jadalnię oraz gabinety zabiegowe. Finanse na budowę pochodziły z funduszy Ministerstwa Spraw Wojskowych oraz składek oficerskich.
Gotowy budynek szpitala, wzniesiony przy ul. Żwirki i Wigury, oddano do użytku w maju 1936 roku. Było tam 135 miejsc dla kuracjuszy. Obiekt był dostosowany do pobytu całorocznego, jednak wykorzystywano go od połowy maja do połowy wrześ­nia.

Fot. Wojskowy Szpital Sezonowy w latach 30-tych. W oddali widoczny gmach sanatorium “Górka”.

Łazienki do kąpieli siarczkowo‑siarkowodorowych znajdowały się w piwnicach pod skrzydłem południowym. Pokoje od strony południowej i wschodniej miały tarasy do leżakowania oraz przedpokoje z umywalkami. Pokoje były jedno- i dwułóżkowe dla oficerów oraz trzy- i czterołóżkowe dla podoficerów. Skrzydła południowe i wschodnie miały oddzielne wejścia oraz jadalnie.
Opłata za leczenie, wyżywienie i mieszkanie w 1930 roku wynosiła około 3,50 zł dziennie, a dzieci do lat 6 – połowę tej stawki .

Komendantami szpitala byli: mjr Stanisław Wojtkiewicz‑Pawłowicz z 10. Szpitala Okręgowego w Przemyślu (1936–1939), Jan Anyszek (1951-1953)43, Zenon Wiciński44 (1955-1972). 

Fot. Załoga Wojskowego Szpitala Sezonowego przed gmachem świeżo oddanym do użytku. Pośrodku siedzi dyrektor Stanisław Wojtkiewicz-Pawłowicz45.

Najprawdopodobniej właśnie w budynku Wojskowego Szpitala Sezonowego funkcjonował co najmniej od sierpnia 1940 r. uzdrowiskowy lazaret Wehrmachtu (Heereskurlazarett)46, nazywany też lazaretem rezerwowym (Reservelazarett) albo lazaretem miejsca (Ortslazarett)47. Administracja lazaretu była w 1942 r. komendanturą miejsca (Standortkommandantur) stacjonującego tu Wehrmachtu, którego sztabem nadrzędnym była Oberfeldkommandantur 372 Kielce48
W czasie okupacji działalność polskiego ruchu oporu nie ominęła także niemieckiego lazaretu. Przeprowadzona tu została akcja sabotażowa w dniach 10-12.10.1943 r. Zniszczono kilkanaście dział artyleryjskich, przechowywanych w barakach na dziedzińcu szpitala49.

Szpital św. Mikołaja

Skąpe przekazy na temat tego szpitala pozwalają jedynie na stwierdzenie, że była to placówka medyczna, istniejąca od 1835 r. Wtedy, dzięki fundacji cara Mikołaja (15 tysięcy złotych) oraz składkom okolicznej ludności, przystąpiono do budowy szpitala dla ubogich według projektu warszawskiego architekta Jakuba Gaya. Na przestrzeni lat obiekt wielokrotnie przebudowywano. Pod koniec XIX wieku szpital pozostawał pod zarządem rady dobroczynności publicznej powiatu stopnickiego50. Do 1915 r. funkcjonował jedynie jako letni szpital sezonowy, czynny corocznie od 20 maja do 20 września. Szpitalem całorocznym był od 1 listopada 1915 r.; posiadał 20 łóżek, a jego kierownikiem był dr Antoni Sulimierski51.

Fot. Szpital św. Mikołaja w Busku w 1910 r. Źródło domena publiczna.

W latach 30-tych XX w. lekarzem zarządzającym szpitalem była dr Zofia Joanna Pęska-Mizerkowa52.

Fot. Lekarze ze Szpitala św. Mikołaja z (prawdopodobnie) dr Zofią Pęską-Mizerkową pośrodku.

Policyjny Dom Zdrowia

Od początków Policji Państwowej po 1918 r. problemem był zły stan zdrowia funkcjonariuszy. Największe zagrożenie stanowiły gruźlica i choroby reumatyczne. Koniecznością stało się stworzenie systemu sanatoriów. W styczniu 1924 r. powołano stowarzyszenie „Policyjny Dom Zdrowia”. Szybko rosły liczba członków i kwota zebranych składek. Mnożyły się też darowizny na rzecz Stowarzyszenia.

Fot. Policyjny Dom Zdrowia w Busku-Zdroju, nazywany dziś “Willa Zielona”53.

W 1925 roku otwarto dwa policyjne domy zdrowia –  w Busku-Zdroju i w Druskiennikach. Placówka w Busku posiadała swoją siedzibę w dawnym pensjonacie rodziny Wolmanów.

Fot. Kuracjusze przed Policyjnym Domem Zdrowia w Busku-Zdroju. (b.b.d.). Źródło: domena publiczna.

Jeden z czytelników gazety policyjnej tak wspominał swój krótki pobyt w Busku: “Pensjonat nasz położony jest naprzeciwko parku uzdrowiskowego, w oddaleniu 5 minut drogi (raczej przyjemnego spaceru) od łazienek. (…) Już zewnętrznie – gruntownie odnowiony, estetycznie pomalowany i otoczony klombami i kwietnikami  – pensjonat robi jak najlepsze wrażenie. W niedalekiej odległości od pensjonatu są nowowybudowane plaże słoneczne54.

Policyjny dom zdrowia w Busku miał charakter sezonowy. W jednym czasie mogło tam przebywać 77 osób. Bezpośrednią opiekę administracyjną nad obiektem PDZ w Busku sprawowała komenda Policji Państwowej funkcjonująca w mieście55.

Przypisy

  1. Filip Sulimierski, Bronisław Chlebowski, Władysław Walewski (redakcja), Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom I. Warszawa 1880, s. 478; Renata Bednarz-Grzybek, Uzdrowisko Busko-Zdrój w doniesieniach prasy zdrojowej z przełomu XIX i XX w. na marginesie rozważań o edukacyjnej funkcji czasopism. Saeculum Christianum. Pismo Historyczne, t. XXXI • 1/2024, s. 232-246; Cennych wskazówek dotyczących archiwaliów z działalności uzdrowiska w Busku w okresie międzywojennym i dziesięcioleciach poprzedzających dostarcza praca: Hubert Mazur,  Źródła do dziejów uzdrowisk w zasobie Archiwum Państwowego w Kielcach. Kwartalnik Historii Kultury Materialnej 63 z. 3 (2015), s. 511-526.
  2. Fotografia przejęta ze strony “Internetowy Kurier Proszowicki”, gdzie jako źródło tej fotografii podano: CBNP. Dostęp: grudzień 2024.
  3. Milena Korczak, Jacek Owczarek, Historia lecznictwa uzdrowiskowego na terenie Buska Zdroju, Farmacja Polska (czasopismo Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego), Tom 70 nr 90 rok 2014.  s. 489-492.
  4. Henryk Smarzyński, Powiat Busko-Zdrój. Przed 1.9.1939 i w okresie okupacji niemieckiej w latach 1939-1945. Kraków 1960, s. 81-92.
  5. Aleksander Michalski (1855-1904), pochodzący z polskiej rodziny w Kamieńcu Podolskim, absolwent Instytutu Górniczego w Petersburgu, był jednym z najwybitniejszych geologów i paleontologów w nauce rosyjskiej i polskiej. Wielce się zasłużył dla rozwoju uzdrowiska buskiego swoimi badaniami hydrogeologicznymi, udostępniając nowe, wydajne źródła wody mineralnej. Jurij Anisimow, Geolog Aleksander Michalski (1855-1904). Kwartalnik Historii Nauki i Techniki, nr 9/1/1964, s. 43-51.
  6. Wiadomości Turystyczne (numer specjalny, poświęcony uzdrowiskom polskim). Rok VI nr 10, Warszawa 15 maja 1936 r.
  7. Występy przygotowywane były przez Amatorski Zespół Teatralny przy Stowarzyszeniu Rezerwistów i Byłych Wojskowych. W skład zarządu Zespołu Artystycznego wchodzili: lekarz powiatowy dr Zygmunt Żubr, kupiec i restaurator Antoni Motyl, drogomistrz Stefan Mazurkiewicz, Józef Dytkowski, Marian Łoziński – reżyser, Maria Nowaczkiewicz i nauczyciel Michał Bąkowski. Zespół wystawiał sztuki w sali balowej „Marconi”. Kilka tytułów ich inscenizacji: „Krowodyrskie Zuchy”, „Cud nad Wisłą”, „Polacy w Ameryce”, „Kapral Szczapa”, „Wierna kochanka”, „Fura słomy” – farsa, oraz montaże słowno muzyczne: „Wesoły Wieczór”, „Hipciu ratuj”, „Gałganek”, „Sublokatorka” i inne.
  8. Takie formy wypoczynku i rozrywki, kontaktów towarzyskich, typowe dla wszystkich kurortów, opisane są m.in. w:  Jarosław Kita, Mężczyzna w XIX-wiecznym kurorcie, [w:] Życie prywatne Polaków w XIX wieku. „O mężczyźnie (nie)zwyczajnie”. Tom 8, Kita J., Korybut-Marciniak M. (red.), Łódź-Olsztyn 2019, s. 159-180.
  9. Vorträge auf der Arbeitstagung Kriegseinsatz von Bäderwissenschaft- und Wirtschaft im Generalgouvernement, 1942 / Krynica. Mps w Bibliotece Narodowej, sygn. 569 414.
  10. Sprawozdanie z lustracji Delegatury Miejskiej w Busku [Polskiego Komitetu Opiekuńczego], przeprowadzonej w dniach 10, 11 i 12 lutego 1943 r. przez referenta organizacyjnego p. Stanisława Janika. AAN 125/752, k. 188-189.
  11. Fotografię zamieściło w internecie (listopad 2014 r.) Towarzystwo Przyjaciół Buska.
  12. Pismo do szefa Dystryktu Radom z 23.2.1940 r. AIPN GK 639/60, k. 11.
  13. BArch R 52-III/23 k. 37.
  14. AIPN GK 639/63, k. 10.
  15. Więcej o nim w rozdziale “Poszczególni urzędnicy niemieccy”.
  16. Zachowana przebitka maszynowa jego pisma z 25.9.1942 r. (AIPN GK 639/10, k. 68) nie zawiera adresata; można jednak domniemywać, że był nim Wydział ds. Zarządu Powierniczego – Abteilung Treuhandverwaltung, bo w gestii tego wydziału znajdowały się nieruchomości żydowskie i bezpańskie.
  17. AIPN GK 639/10, k. 68.
  18. Księgi wieczyste prowadzone były w Urzędzie Hipotecznym przy Sądzie Grodzkim w Chmielniku.
  19. Pismo z 1.3.1943 r. do starosty buskiego. AIPN GK 639/28, k. 21.
  20. Pismo z dnia 8.7.1943 r. AIPN GK 639/66, k. 37.
  21. AIPN GK 639/66, k. 46-50; Starosta, który osobiście podpisał zarządzenia, przytoczył w ich treści podstawę “prawną”, tj. §8 rozporządzenia o konfiskacie majątku prywatnego w Generalnym Gubernatorstwie – Ordynacja Konfiskacyjna z dnia 24 stycznia 1940 r. (Verordnung über die Beschlagnahme von privatem Vermögen im Generalgouvernement – Beschlagnahmeordnung), Dz. Rozp. GG, 1940 cz. I nr 6 s. 23: “§8 – Ściągnięcie majątku bezpańskiego. (1) Majątek bezpański winien być ściągnięty przez Starostę Powiatowego (Starostę Miejskiego) oraz oddany do zarządu Kierownikowi Wydziału Powierniczego dla Urzędu Generalnego Gubernatorstwa. Ściągnięcie zarządza się pisemnym rozporządzeniem. (2) Prawa osób trzecich, istniejące na majątku ściągniętym, łącznie z prawami z przewłaszczeń zabezpieczeniowych wygasają z ściągnięciem. Na wyjątki może zezwolić Kierownik Wydziału Powierniczego dla Generalnego Gubernatorstwa”.
  22. Litzmannstädter Zeitung, sobota 2 stycznia 1943.
  23. AIPN GK 639/68, k. 79-82.
  24. List Lammersa do Himmlera z 17.4.1943 r., Document 2220-PS ze zbioru “Trial of the major war criminals before the International Military Tribunal, Nuremberg 14 November 1945 – 1 October 1946”, opublikowanego w Norymberdze w 1948 r., s. 337.
  25. Opis tego nazistowskiego słowotworu “Fremdvölkische” patrz rozdział “Kultura + Oświata + Propaganda”, przypis nr 14.
  26. Das Generalgouvernement, Reisehandbuch von Karl Baedeker. Leipzig 1943, s. 77.
  27. Po 1918 r. właścicielem gospodarstwa Nadole był Zakład Zdrojowy w Busku. W roku 1929 wydzierżawił je Powiatowi Stopnickiemu. Od tego czasu zwykło się mówić w Busku: “samorządowe gospodarstwo rolne”. Po wrześniu 1939 r. zarząd majątku przypadł utworzonemu w 1940 r. Związkowi Gmin Powiatu Buskiego. Według prawa ustanowionego przez okupantów, ZG był sukcesorem powiatu ziemskiego stopnickiego. Umowa dzierżawy wygasała 30.6.1941 r., ale starosta Schäfer i inspektor finansowy Geigenmüller doszli do porozumienia, że trzeba wcześniej odebrać majątek Związkowi Gmin, najlepiej już późną jesienią 1940 r. Po targach o oszacowanie wartości szkółki drzew, najbardziej rentownej części gospodarstwa, całość gospodarstwa wraz z pracownikami wróciła 11.11.1940 r. do Zakładu Zdrojowego, a zarząd nad nim powierzono miastu Busko. W połowie 1942 r. majątek gospodarstwa stanowiły: 17 ha ze stodołą, budynkami gospodarczymi i inwentarzem, w tym 3 pary koni i jedna krowa. Korespondencja między starostą Schefärem i inspektorem finansowym Geigenmüllerem w październiku i listopadzie 1940 r. AIPN GK 639/78, k. 25-30; Preliminarze budżetowe na rok 1942 uzdrowisk Busko, Krynica, Morszyn 1942. AAN 111/0/3.3/697, b.n.k.
  28. Szymon Tadeusz Starkiewicz urodził się 22.8.1877 r. w Warszawie w rodzinie nauczycielskiej. W roku 1988 ukończył gimnazjum w Kielcach. Studiował medycynę w Moskwie i Warszawie. Był aktywny politycznie w środowisku studenckim, pozostając pod wpływem PPS. Po ukończeniu studiów pracował jako lekarz wolno praktykujący w Siewierzu, następnie w Myszkowie. Od roku 1905 pracował w Dąbrowie Górniczej w szpitalu św. Barbary. Tam zaangażował się w opiekę społeczną nad dziećmi. Specjalizował się w pediatrii w szpitalach Krakowa, Paryża, Łodzi. W Dąbrowie Górniczej rozwinął działalność społeczną. W pracy i swoich dociekaniach naukowych zajmował się pediatrią kliniczną i społeczną, fizjoterapią chorób zakaźnych u dzieci Publikował swoje artykuły w periodykach lekarskich.
    Na tyle był aktywny i znany w kręgach lekarskich, że w listopadzie 1918 r. wysunięto jego kandydaturę na stanowisko ministra zdrowia w Tymczasowym Rządzie Ludowym Republiki Polskiej (rządzie lubelskim). W latach 1919 i 1922 kandydował do Sejmu RP, bez powodzenia. Pełniąc wysoką funkcję urzędniczą w Ministerstwie Zdrowia Publicznego, prowadził w skali ogólnopolskiej akcję propagandową na rzez budowy w Busku-Zdroju sanatorium dla dzieci chorych na gruźlicę pozapłucną. Skutecznie. Budowę rozpoczęto już w 1922 r. W dbałości o finanse sanatorium powołał w 1922 r. Stowarzyszenie „Górka” o charakterze spółki akcyjnej. Zainicjował też powstanie Towarzystwa Przyjaciół Górki.
    W 1924 r. objął kierownictwo sanatorium, które otrzymało nazwę „Górka” – Kolonia Lecznicza Dziecięca im. Rektora Dra Med. J. Brudzińskiego. Były tu przyjmowane dzieci z różnymi schorzeniami, nie tylko gruźlicą kostno-stawową i węzłów chłonnych, ale też z chorobą reumatyczną, anemią, nerwicą, z upośledzeniem umysłowym, itp. Wykorzystując doświadczenia zagranicznych sanatoriów dla dzieci, rozwinął pionierską w lecznictwie dziecięcym w Polsce fizjoterapię, psychoterapię oraz terapię zajęciową.
    Zadbał o edukację dla leczonych dzieci. Zajęcia przedszkola i szkoły prowadzone były także na powietrzu. Pomocnym w utrzymaniu Górki było własne zaplecze gospodarcze: cegielnia, tartak oraz wzorowe gospodarstwo rolne i ogród warzywno-owocowy, oddziałujące na kulturę rolną okolicznych wsi. Pragnąc stworzyć z Górki instytucję naukowo-dydaktyczną dla lekarzy i pedagogów specjalnych, Starkiewicz zainicjował i współorganizował w swej placówce zjazdy nauczycieli i pediatrów.
    Do 1939 r. Górka oraz jej filie w Wełczu, Jastrzębiej Górze, Hallerowie, Winiarach i Ujściu Jezuickim zapewniły leczenie około 30 tys. dzieciom.
    W 1941 r. Szymon Starkiewicz został zwolniony przez niemieckie władze okupacyjne. Sanatorium przeznaczono na szpital dla dorosłych. Pracował wtedy w Wiślicy, a od 1943 r. ponownie w Busku-Zdroju. Prowadził prywatną praktykę. Z ramienia Rady Głównej Opiekuńczej zajmował się opieką nad sierotami przebywającymi przy Schronisku dla Starców w Busku (więcej informacji o przytułku w rozdziale “Duchowieństwo zakonne / Zgromadzenie Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim (Albertynki) – Busko-Zdrój”).
    Po wojnie w roku 1945 podjął się odbudowy zniszczonej Górki. W 1949 r. Górkę upaństwowiono; Starkiewicz został wprawdzie ordynatorem i konsultantem ds. balneologii dziecięcej, ale nie mógł zapobiec dewastacji swego dorobku. W 1953 r. przeszedł na emeryturę. Zmarł 1.1.1962 r. w Busku-Zdroju i tam został pochowany. Krzysztof Brożek, Polski Słownik Biograficzny, t. XLII/3, Warszawa – Kraków 2004, s. 309-311.
  29. Atmosferę pracy personelu “Górki”, tamten entuzjazm i nadzwyczajne zaangażowanie dr. Szymona Starkiewicza oddaje książka: Zygmunt Kisielewski, Czyn, nie łza. Warszawa 1928.
  30. O szkole specjalnej w Sanatorium “Górka” – patrz rozdział “Oświata przed wrześniem 1939 roku”.
  31. Informacja ta pochodzi z karty pocztowej, którą wysłał świeżo przybyły do pracy na “Górce” lekarz Marian Chmielewski do swojej żony, lekarki, przebywającej jeszcze w Druskiennikach. Wkrótce dołączyła ona do męża, by również podjąć pracę na “Górce”. Zbiory archiwalne Fundacji Ośrodka KARTA / Kolekcja Mariana Chmielewskiego.
  32. Protokół z drugiego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia członków Stowarzyszenia “Górka” Kolonia Lecznicza Dziecięca im. Rektora Józefa Brudzińskiego w Busku-Zdroju, odbytego 31 października w Kielcach. APKi 305/1895, k. 17-21.
  33. APKi 363/80 Polski Czerwony Krzyż Kielce / Listy poległych żołnierzy polskich w czasie działań na terenie powiatu Busko 1939-1943, k. 1, 3, 4.
  34. Danuta Bieńkowska, Ludzie z Górki, Warszawa 1973, s. 217.
  35. Ubezpieczalnia Społeczna (nadzorowana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych) kontynuowała swą działalność podczas okupacji hitlerowskiej mimo znacznych trudności powodowanych przez władze niemieckie. Zakres świadczeń Ubezpieczalni uległ ograniczeniom: (a) skrócono zasiłki chorobowe do 13 tygodni, (b) zniesiono zasiłki szpitalne i połogowe, (c) odjęto członkom rodzin prawa do świadczeń poza małżonkiem i dziećmi do lat 5. Odebrano ubezpieczonym lub bardzo zredukowano znaczną część przysługujących im świadczeń jak: leki, leczenie szpitalne, sanatoryjne, specjalistyczne, wstrzymano akcję kolonii i półkolonii, akcję dożywiania dzieci, zniesiono organizację opieki nad matką i dzieckiem, oraz zniesiono pogotowie ratunkowe. Obowiązkiem udzielania pomocy o każdej porze dnia i nocy obarczono lekarzy domowych, również lekarzy specjalistów. Jesienią 1940 roku zlikwidowano bardzo dobrze rozwiniętą przed wojną opieką nad dziećmi, stopniowo ograniczano liczbę lekarzy pediatrów. Sytuację ubezpieczonych pogarszała zła pozycja finansowa Ubezpieczalni. Przedwojenny majątek ZUS, w tym i Ubezpieczalni Społecznej, opiewany na około 1,3 miliardów zł został w porę ewakuowany.
  36. Aniela Żwan urodziła się 3.7.1906 r. w Opatkowicach, gmina Czarnocin, w rodzinie ziemiańskiej. Studiowała medycynę w Poznaniu i Krakowie (dyplom w 1935 r.). Poślubiła lekarza narodowości żydowskiej, Juliana Goldschmieda. Rodzina Anieli nie zaakceptowała tego małżeństwa i odcięła się od niej. Julian, zmobilizowany do wojska jako lekarz-oficer, zmarł we wrześniu 1939 r. na skutek doznanych ran w czasie walk pod Łodzią. Trzech braci Anieli zostało straconych przez Niemców w 1939 i 1940 roku po próbach przedostania się do Armii Polskiej we Francji.
    Aniela Żwan-Goldschmied mieszkała z dwiema córkami w Busku i pracowała w sanatorium “Górka”. Wielokrotnie udzielała bezpłatnej pomocy lekarskiej, szczególnie matkom z małymi dziećmi. Dojeżdżała do pacjentów furmanką. Takie wyjazdy z Buska oznaczały dla niej zwykle zostawienie pracy i dzieci na całą dobę. Z narażeniem własnego życia leczyła także partyzantów.
    Pomagała w ukryciu kilkorga dzieci żydowskich, także w swoim mieszkaniu, u siostry w Miernowie i w domu ojca w Opatkowicach.
    Była zaangażowana w działalność Żydowskiej Samopomocy Społecznej; wchodziła w skład zarządu Żydowskiego Komitetu Opiekuńczego Powiatowego w Busku (KOP). Kierowała (zakaźnym) Szpitalem Żydowskim w Busku. Prowadziła wraz z dr. Zareckim ambulatorium w ulicy Stopnickiej, nieopodal bożnicy. Udzielali porad lekarskich bezpłatnie lub za opłatą 1 złotego, nadzorowali stan sanitarny kwater żydowskich.
    Po wojnie nadal pracowała na “Górce”; w latach 1949-1951 pełniła tam obowiązki dyrektora. Od końca lat 50-tych mieszkała u swoich córek w Łodzi i Warszawie. Aniela Żwan-Goldschmied zmarła 24.11.1993 r. w Warszawie i tam została pochowana.
    Ludwik Slaski i Bohdan Thugutt, Losy ziemian powiatu pińczowskiego w okresie okupacji 1939-1945 [w:] Janina Leskiewiczowa (red.), Ziemiaństwo polskie 1920-1945. Zbiór prac o dziejach warstwy i ludzi. Warszawa 1988, s. 166-167; Pamiętnik Michała Weicherta, cz. I – getta: Warszawa, Kraków, Lwów, AŻIH 302/25 cz I; Michał Weichert, Notatka o podróży inspekcyjnej oraz udziale w konferencji Delegatur [ŻSS] w Busku.  AŻIH S 211/271, k. 26; dokumentacja Prezydium ŻSS w Krakowie – AŻIH S 211/148, k. 4; S 211/265, k. 41; 211211/268, k. 50; S 211/267, k. 17, 27; Leszek Marciniec, Więzi i korzenie. Kielce – Busko-Zdrój 2001, s. 60-61.
  37. Od 1938 r. zastępcą dyrektora Sanatorium “Górka” był przybyły z uniwersytetu wileńskiego ppor. sł. zdr. rez. Marian Czesław Chmielewski, ur. 8 VI 1908 r. w Kalwarii Wileńskiej. Absolwent Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Wileńskiego (1932). Zmobilizowany w sierpniu 1939 r., służył  w 70 pułku piechoty. Trafił do niewoli sowieckiej i został zamordowany przez Rosjan. Charków. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego. Warszawa 2003, s. 61.
  38. Korespondencja między Wydziałem Spraw Wewnętrznych Urzędu Szefa Dystryktu Radom ze starostą buskim. AIPN GK 639/ 35, k. 4-5, 7, 10, 15-16. Bezpośredni kontakt starosty z “rządem” GG w Krakowie był zakazany. Wszelkie dezyderaty starosty trafiały do Krakowa za pośrednictwem urzędu w Radomiu; odpowiedzi stamtąd również trafiały do Buska przez Radom.
  39. AIPN GK 639/71, k. 1.
  40. Hildegard Geigenmüller po opuszczeniu Buska (b.d.) była zatrudniona jako prawnik w ratuszu miasta Halberstadt, a od 1945 r. jako doradca prawny w miejscowości Schlüchtern w Hesji. Akta postępowania denazyfikacyjnego przeciwko Otto Geigenmüller. BArch Z 42-V/2877, k. 25.
  41. Kazimierz Kubicki “Lew”, Niektóre obszary działalności konspiracyjnej Obwodu AK Busko “Borsuk” w Okręgu AK Radomsko-Kieleckim “Jodła”. Zeszyty Kombatanckie, nr 46 Rok 16 Warszawa lipiec-grudzień 2007, s. 80.
  42. Relacja Zdzisława Osińskiego i Zdzisława Jopowicza (obaj b. członkowie AK).  APKi 490/175 Związek Bojowników o Wolność i Demokrację – Zarząd Okręgu w Kielcach / Koło Miejsko-Gminne ZBoWiD w Busku-Zdroju k. 131.
  43. Lekarz Jan Anyszek przybył do Solca-Zdroju z Krakowa na początku lat trzydziestych. Pracował najpierw sezonowo, a od 1935 roku zamieszkał tu na stałe – do 1945 roku. Był aktywny społecznie. W czasie okupacji udzielał pomocy mieszkańcom. Od lutego 1943 r. był przewodniczącym delegatury w Solcu Polskiego Komitetu Opiekuńczego w Busku-Zdroju (struktura RGO). Zaraz po wojnie dr Jan Anyszek przyjmował w Willi Słowackiego w Busku jako lekarz chorób wewnętrznych i kobiecych.
  44. Płk dr med. Zenon Wiciński (1909-1981) pochodził z Łodzi, był absolwentem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od lipca 1939 r. pracował w Sanatorium Dziecięcym “Górka”. We wrześniu 1939 r. z innymi lekarzami i pielęgniarkami z “Górki”| opiekował się żołnierzami WP, rannymi w bitwie pod Broniną. Pracował w szpitalu “Górka” także za okupacji. Leczył tam także miejscową ludność, która zgłaszała się do tej jedynej wówczas placówki szpitalnej w Busku. Wykonywano zabiegi operacyjne bez zgody Niemców. Dr Z. Wiciński uczestniczył w przygotowaniach Armii Krajowej do Akcji “Burza”. W podziemiach sanatorium “Górka” zorganizowano sale operacyjną, zgromadzono środki opatrunkowe i leki.
    Po wojnie dr Z. Wiciński pracował w Krynicy, a w 1955 r. przeszedł do Buska. Podczas 17 lat jego dyrektorowania wyremontowano budynek główny szpitala, przeprowadzono liczne prace modernizacyjne, wybudowano na Osiedlu Kościuszki budynek mieszkalny dla pracowników szpitala. Przez kilka lat pełnił funkcję Naczelnego Lekarza w Uzdrowisku Busko, a w latach 1967-1973 był prezesem powiatowego Polskiego Czerwonego Krzyża. Leszek Marciniec, Znani i Nieznani. Płk. dr med. Zenon Wiciński. Tygodnik Ponidzia, 12/1999, s. 8.
  45. Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej 21 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego SP ZOZ w Busku-Zdroju. Dostęp: grudzień 2024.
  46. Lekarze tego lazaretu szczepili niemieckich pracowników starostwa buskiego. Starostwo musiało zorganizować szczepionki. Korespondencja między lazaretem i starostwem z października 1940 r. AIPN GK 639/63, k. 95-96.
  47. Nie natrafiłem na żaden dokument, ani na żadną wiarygodną relację, wskazującą na lokalizację lazaretu niemieckiego w Busku. Wykluczam lokalizację w sanatorium “Górka”, przynajmniej do jesieni 1941 r., gdy jeszcze przebywały tam chore dzieci. Tym bardziej, gdy wiadomym jest, iż po usunięciu dzieci ustanowiono lecznicę reumatologiczną dla dorosłych.
  48. AIPN GK 639/20 korespondencja z lutego 1942 r. między administracją lazaretu i starostwem buskim ws. zwrotu budynków szkolnych zajętych przez Wehrmacht wiosną 1941 r. przed inwazją na Związek Sowiecki, k. 90, 93-96; Raport miesięczny Oberfeldkommandantur 603 Kielce za okres 16.7.-15.8.1943 r. BArch RH 53-23/42, k. 194; wykaz lazaretów Wehrmachtu “Reserve-Lazarette / Orts-Lazarette / Standort-Lazarette / Kur-Lazarette” na portalu internetowym “Lexikon der Wehrmacht”, dostęp: grudzień 2024; Georg Tessin, Verbände und Truppen der deutschen Wehrmacht und Waffen-SS im Zweiten Weltkrieg 1939–1945. Osnabrück 1996, Tom 11, s. 143.
  49. Relacja Tadeusza Durnasia “Drelka” z Obwodu AK Busko, APKi 490/175 Związek Bojowników o Wolność i Demokrację – Zarząd Okręgu w Kielcach / Koło Miejsko-Gminne ZBoWiD w Busku-Zdroju k. 60-61.
  50. Na ziemiach zaboru rosyjskiego państwo nie było zobligowane do opieki społecznej i przerzucało ciężar jej organizacji i finansowania na Kościół i organizacje społeczne, sobie pozostawiając tylko funkcję nadzorczą. Funkcjonowanie szpitali od strony materialnej opierało się na ofiarach społeczeństwa, w najróżniejszej postaci. Od 1832 r. istniała Rada Główna Opiekuńcza (RGO), skupiająca rady szczegółowe istniejące w szpitalach i nadzorujące instytucje charytatywne i dobroczynne. W roku 1870 władze rosyjskie zlikwidowały RGO i rady szczegółowe. W ich miejsce powołano – na podstawie ustawy o zarządzie zakładów dobroczynnych w Królestwie Polskim z dnia 19.06.1870 r. – gubernialne, powiatowe i miejskie rady dobroczynności publicznej. Zasiadali w nich ludzie wpływowi, przede wszystkim rosyjscy urzędnicy. W skład rady powiatowej wchodzili: naczelnik powiatu jako przewodniczący, przedstawiciel gubernatora, lekarz powiatowy, opiekunowie zakładów dobroczynnych, reprezentanci mieszkańców. Do kompetencji rady powiatowej należały wszelkie sprawy dotyczące zarządzania zakładami dobroczynnymi w mieście i powiecie, w tym także szpitali, oraz majątkiem i kapitałem stanowiącymi własność tych zakładów.
  51. Antoni  Sulimierski urodził się w 1859 r. we wsi Smogorzów. Studia lekarskie odbył w Uniwersytecie Warszawskim, następnie uzupełniał je w Pradze i Wiedniu. Po powrocie do kraju osiadł na stałe w Busku, gdzie prowadził praktykę lekarską i od 1891 r. pracował bezpłatnie jako młody lekarz w państwowym szpitalu św. Mikołaja. Lekarzem zarządzającym w szpitalu był od 1879 r. dr Julian Majkowski. W całym zdrojowisku buskim w roku 1895 lekarzami byli: Józef Dymnicki, Józef Grabowski, Julian Majkowski, Józef Radziszewski i Antoni Sulimierski. W 1897 r. mianowano Sulimierskiego nadetatowym lekarzem w tym szpitalu, a w 1908 r. awansował on po drze Majkowskim na stanowisko starszego lekarza. Odznaczył się w 1900 r. w walce z epidemią cholery. Po odrodzeniu państwa polskiego w 1918 r., został lekarzem zakładowym i członkiem Rady Miejskiej m. Buska. Miał własną willę w Busku i majątek we wsi Skorocice. Zmarł 1.10.1921 r. i został pochowany w Busku. Sulimierski był żonaty z Marią z domu Honigman. Mieli czworo dzieci Jerzego, Stefana, Jana, Zofię. P. Szarejko, Sulimierski Antoni, Słownik Lekarzy Polskich XIX wieku, pod red. P. Szarejko, t. V, Warszawa 1995, s. 439-440; Przegląd Lekarski. Organ Towarzystw Lekarskich Krakowskiego i Galicyjskiego. Rok XXXIV Kraków, 8 czerwca 1895 r. nr 23, s. 351.
  52. Zofia Joanna Pęska-Mizerkowa, ur. w 1898 r. na Podolu, dyplom lekarski zdobyła w 1927 r. Była specjalistką chorób wewnętrznych. Przedmiotem jej zainteresowań naukowych  były surowice. Uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim, pseud. “Joanna”. Zginęła 13.9.1944 r. podczas operowania rannych, gdy szpital polowy w budynku ZUS przy ul. Czerniakowskiej został zbombardowany przez Niemców. Stanisław Konopka, Rocznik lekarski Rzeczypospolitej Polskiej na rok 1936. Warszawa 1936; Henryk Lenk, ps. „Bakcyl”, Medycyna w Powstaniu Warszawskim. Artykuł opublikowany 01/8/2013 r. na stronie internetowej Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia. Dostęp: grudzień 2024.
  53. Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej “Policja Państwowa”. Dostęp: grudzień 2024.
  54. T.M., Wrażenia z pobytu w policyjnym uzdrowisku w Busku, Na Posterunku 1926, nr 30, s. 578.
  55. Stanisław Piekarski, Stowarzyszenie „Policyjny Dom Zdrowia” 1924–1939. Przegląd Policyjny, Tom: 2, Nr 122 (2016), s. 49-67.